Byle do wiosny Choć przeraża mnie ilość roboty jaka się skumulowała przez te śniegi.... Normalnie cały luty leciałam już z przycinką i czyszczeniem rabat, porządkami w ogrodzie, a teraz będę miesiąc w tył, a rośliny pewnie jak się ciepło zrobi będą miesiąc w przód
Fotki z tel. bo w aparacie bateria się rozładowała. Budki powieszone, koszyczki u góry dla gołąbków i zeberek, te na dole dla przepiórek, o ile im przypasują. W środku jeszcze będzie korytko z karmidłem, piaskownica i poidło, oraz poidełka dla drobnicy i donice z roślinami.....myślę co by to mogło być by wytrzymało z kurami choć jeden sezon. Wymyśliłam barwinka do tego wiszącego kosza, wydmuchrzycę i rozplenice do donic na dole. Może jeszcze suchodrzew by się sprawdził lub tymianek bo jego mam co sezon dużo. Choć teraz to nie wiem czy nie wymarzł...Tam będzie cień więc najpierw muszę podhodować poza wolierą ,a dopiero potem wstawić i tak pewnie co sezon. Do tego może jakieś niskie jałowce i skrzynka z trawnikiem....taki mam plan, może jeszcze ktoś coś podpowie lub widział jakieś rozwiązania tego typu?