Sylwia! Jeżeli to Gęś kazarska egipska i leciała na północ, to może właśnie zarejestrowałaś etap wędrówki tego gatunku? Też dzisiaj ustrzeliłam jakąś 'nową' gęś, jeszcze nie zidentyfikowałam. Gratuluję takich gości, no i odwagi
i poszły spać
a ja poszłam pochować wszystkie zimowe dekoracje ogrodowe
ale to jeszcze nie był koniec historii
A one śpią
ale On na jednej nodze
krótko spały, może ze 30 minut
Potem ja już wracałam, Ona siadła co mnie zdziwiło bo to wyglądało jakby miała w tym miejscu gniazdo mieć...
On czyścił piórka
a potem była gra wstępna
no tak to wygląda jak gniazdo trochę
kurcze mam nadzieję, ze się mylę co do gniazda, bo sąsiad uprawia to pole do tego już dwa lata z rzędu to miejsce jest zalewane powodzią, ale one przystąpiły do zalotów
i znowu było czyszczenie i układanie piór
a potem mnie pan gasior zobaczył, że idę drogą
i musiałam się oddalić by mnie nie zaatakował.
Koniec historii A może nie. Ciekawe czy jutro nadal będą?