Po dzisiejszym dniu ryję nosem ziemię, ale wycięte miscanty giganteus, piła spalinowa do drewna idealna do tej roboty jeśli są powiązane jak u nas
Przycięte wszystkie hortensje zdjęta reszta igliwia z ogrodówek, w warzywniku posiane korzeniowe i groszek cukrowy, ogarnięte w kurniku i składziku, dolana woda do wszystkich oczek bo z wiatrem sporo wyparowało. Powyciągałam trochę glonów z najstarszego koło gunnery, w tym roku musimy zrobić restart tego oczka bo mułu na dnie dużo, a do tego rośliny tak się rozrosły, że zabrały rybom miejsce do pływania.
Rybcie nakarmione. Ptactwo nakarmione. Inspekt i warzywnik podlane.
Wygrabione wszystkie liście miscantowe walające się po trawie.
Brakło czasu i sił na wysprzątanie rabaty z dmuchawcem i koło wiatraka, oraz na strumień, ale to już na spokojnie sobie w tygodniu zrobię o ile pogoda pozwoli i zdrowie będzie. W tygodniu muszę też wreszcie sypnąć ciut dobroci pod niektóre rośliny i dokupić marchew wczesna i późna pietruszkę bo miałam tylko późną marchewkę, a wczesną pietruszkę.
Nic nie doczytam, bo za dużo mi się nazbierało
Ale widziałam parę ładnych kwiatków
U mnie ciągle ziąb i tylko krokusy czasem się otwierają, ale też rzadko.
Pokazuj swoją wiosnę, bo mojej jeszcze nie ma
Sylwio, jeśli wystarczy mi 13 emerytury / a plany zakupowe wielkie- mata trzcinowa ok.30 m, nowe rośliny do oczka, 3 sztuki kwasolubów pod podkrzesane sosenki, lilie, dalie, trawy itd./, to sobie kupię, jeśli nie to będę chętna
Zobaczyłam zdjęcia Wacka i Kasi i jak mam teraz nie zachorować na nie
Łoooo ...też szalejesz haaa tak jak ja łapiemy pogodę za nogi i wyciskamy co się da haa pod wieczór u mnie się zrobiło fajnie ale już siły było mało ...
wiesz posiałam dopiero paprykę jak myślisz wyjdzie ? w domu w pojemniczku ... dopiero kupiłam taką szklarniową ...
buziam