Sylwuś mieszkańcy woliery superowi, nawet nie wybieram, który mieszkaniec najfajniejszy bo wszyscy mi się podobają warzywniczek pasuje do całości powoli wracam i będę na bieżąco buziaczki
Ja byłam właśnie na takiej wyciecze i muszę potwierdzić że choć jest cudna to.... niezwykle męcząca i raczej dla ludzi o w miarę dobrym zdrowiu.
Cała noc na siedząco bardzo obciąża stawy i kręgosłup, ja leciałam na przeciwbólowych a w drodze powrotnej dostałam wiśniówke ... oooo to pomogło, nie pamiętam nawet jak spędziłam te droge
Ale widoki zapierające dech, warte przemęczenia.
Zgadzam się jednak z Sylwcią, to nie dla niej taka wersja. Ale życie bywa zaskakujące więc kto wie?
Witaj
wysiałam w sobotę pietruszkę, marchewkę, buraczki, rzodkiewkę w grunt( w z inspektu to już w tym tygodniu do konsumpcji powinna być), rzodkiew, groszek cukrowy...., mam posadzone kapustne i selery pod włókninę. Dziś planuję pod klosze zapikować sałatkę i sypnąć w grunt kolejna na późniejszy plon, oraz koper w grunt posiać bo mam w inspekcie na wczesny, ale zawsze w grunt sypie w sezonie ze dwa razy na świeży i do kiszenia ogórków.
Generalnie mam dużo planów na dzisiaj, ale na razie ugrzęzłam w garach z gotowaniem