Z tym kurowaniem to u mnie problem bo ja nie za wiele mogę zażywać prócz antybiotyków, a tego nie chcę brać niepotrzebnie, na razie domowe sposoby próbuję
Ulcia poszło całkiem dobrze zważywszy na trudności jakie wystąpiły nie przewidziane
Zostałabym, ale łóżko dopiero trzeba zrobić i jakąś skrzynię na śpiwory albo pościel, a nie wiem kiedy znowu Em będzie miał troche czasu na to, na razie pod materacami tylko palety sa może być jako kanapa, ale trzeba zmmienić by dwie osoby wlazły
O rany - to to Cię rozebrało, ostatnio za dużo i za szybko sie działo, do tego sporo stresu. Ale tak sobie myslę że roboty do przody machnełyśmy ze 2 lata naprzód
Zdrówka życzę
Matko kiedy ja do Was wszystkich pozaglądam???
Wybaczcie jak mnie gdzieś dłużej nie ma, bo mam bardzo dużo osób do których zaglądam, a ogarnąć mi trudno, bo czasu teraz juz mało.