hankaandrus_44
11:31, 09 paź 2021
Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7487
Aniu, czarna d...omówka jest do czasu. A ogród, jaki by nie był, zawsze jest do otrzepania skrzydeł, co to trochę uwiędły. Jest tylko nadzieja, że te kacze też w końcu uśwerkną. Co prawda, to nie gęsi i na wyraj nie odlatują, ale im lotki przycinają, żeby przez płot sąsiadom nie latały.
Twoje małe kaczorki, może już będą w stanie spokojnie na swój ogród/ Twój w domyśle/ i zapracować, i na nartkach mieć czas pofruwać.
Pracusiowi wolnego weekendu życzyć wypada, ale jeżeli robotą zawalona jesteś, to chociaż trochę oddechu na świeżym powietrzu złap, bo inaczej, nie tylko czarna domówka, ale i czarna deprecha Ciebie dopadnie. Słońce i witamina D wskazana od rana. I wizyta młodych pisklaków.
Receptę stosować jak najczęściej. A witaminę D codziennie. Ty przecież wiesz.
Pozdrawiam. Uściski dla Was.
Twoje małe kaczorki, może już będą w stanie spokojnie na swój ogród/ Twój w domyśle/ i zapracować, i na nartkach mieć czas pofruwać.
Pracusiowi wolnego weekendu życzyć wypada, ale jeżeli robotą zawalona jesteś, to chociaż trochę oddechu na świeżym powietrzu złap, bo inaczej, nie tylko czarna domówka, ale i czarna deprecha Ciebie dopadnie. Słońce i witamina D wskazana od rana. I wizyta młodych pisklaków.
Receptę stosować jak najczęściej. A witaminę D codziennie. Ty przecież wiesz.
Pozdrawiam. Uściski dla Was.