A cóż to za zieloności w takiej masie???
Liliowce rdzawe, te zwykłe pomarańczowe, one wcześnie ruszają. U mojej mamy też tak wyglądają. Prawie zapomniałabym pochwalić taką śliczną wiosnę. I porządek. Brawo
Piękna wiosna, a nowe kury wymiatają, alez z nimi ciekawie, ale pracy też ogrom.
Dużo u Ciebie wiosny aż miło oglądać zdjęcia. Ja czekam co po nocnym deszczu się zmieni bo narazie zastój był u mnie miłego dnia
Serce rośnie, jak się patrzy na takie przyrosty. Zwłaszcza na te Twoje ciemierniki, niesamowite są.
Ale śliczna wiosna u Ciebie . Aż się człowiek uśmiecha na te zdjęcia .
Sporo już masz tych oznak wiosny i jak czyściutko Udało mi się w tym roku po raz pierwszy wysiać jeżówkę bladą, jak dobrze pójdzie będą miała kilka nowych roślin, ale to na pewno dużo wolniejszy proces niż kupowanie sadzonek.
Jakoś tak się przyzwyczailiśmy czasu nie marnować... Wręcz gdy pogoda nie pozwala lub cos innego wyskoczy to mam wrażenie, ze ten czas zmarnowany , a można by go konstruktywnie wykorzystać Czy to już pracoholizm jest? Mam nadzieję, że nie.
Za moment Avatarki zmienimy na bardziej wiosenne