Niestety u mnie na jutrzejszą noc -5 na następną -7. Rośliny mokre bo ciągle pada lub sypie, ale sypie też mokre więc zraszać nie muszę. W inspekcie nakryłam włókniną podwójnie plus folia na inspekcie, mam nadzieję, że da radę. Ale jak nie to poprzenoszę jutro na ganek do domu na te dwie noce bo mi tych host gigantów bardzo byłoby szkoda skoro już upolowałam po tylu latach.
Pierwszy to ten co się odłamał drugi ten co ciemnieje na końcu
Za dużo mam tego żeby wszystko nakrywać po całym ogrodzie, ale coś jutro będę kombinować bo spory ten mróz ma być a od wtorku znowu ciepło po 20 stopni.
Ja już ogrodówkami przestałam się przejmować po powodziach, ale piwonii drzewiastych i tych co teraz sadziłam nie odpuszczę, mus czymś ponakrywać. Ciemierniki wszystkie leżą pod ciężarem śniegu, jedynie te co pod drzewami nie ruszone. Mogłyby te drzewa szybciej rosnąć
Niby dobrze, ale czemu taki ciężkiZ lotosikami jak nie będzie słonka to loteria, a niestety najbliższe dwa tygodnie deszczowo pochmurne więc słońca raczej mało.
Boję się odciąć bo łodyga rośnie w górę mimo to, a ten odłamany nie ma siły wypuścić kolejnego, boję się powtórki. reszta na razie jak zaklęta stoi, nie wiem czy jest jeszcze szansa, że puszczą czy już raczej marna...
Kupiłam karpy host
Big Daddy
Elegans
Empres Wu
Kingsize
Regal Splendor
Sum and Substance