Powoli wracam i widzę, że piękne podsumowanie roku zrobione, cudownie się ogród rozrósł, piętrowość nasadzeń tak już ładnie widoczna

wy to z Wojtusiem to tytanami pracy jesteście, mnóstwo roboty za Wami, a jeszcze sporo przed Wami, oszczędzajcie się, bo zdrówko mamy jedno

nie był to zły sezon, mam nadzieję, że ten rok przynajmniej nie będzie gorszy od poprzedniego a ogródkowanie będzie nam sprawiać bardzo dużą satysfakcję
Lisy to pierony takie, że hej, jak mieliśmy kury to taki elikwent w 15 minut potrafił nam zadusić 4 kury i koguta zanim się kapnęłam co się dzieje na ogrodzie. Trzeba mieć bardzo dobrze zabezpieczone wybiegi dla kurek, bo niestety możemy bardzo szybko je stracić...