Gogle to może nie, ale kup sobie takie lekkie przezroczyste okulary ochronne sprzedawane w marketach budowlanych. Dwa razy uszkodziłam sobie rogówkę podczas przycinania krzewów, co było tak bolesne i niosło taki dyskomfort, że nabrałam rozumu i zakładam okulary. W apteczce domowej znalazły się też krople i maść do oczu na wszelki wypadek.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Czy ona nie jest za głęboko posadzona? Na drugim zdjęciu na wyższej części pnia też wyrastają korzenie? Nie wiem czy to dobry trop, ale skojarzyło mi się z podobnym problemem pokazywanym w jednym z odcinków "Mai w Ogrodzie". Niestety, szczegółów sobie nie przypomnę . W przypadku tamtego drzewa pomogło odkopanie ziemi wokół pnia.
Jolu nie ma zasypanej szyjki korzeniowej bo tego zawsze pilnuję przy sadzeniu bardzo. Rośnie bezpośrednio przy pniu wyciętej gruszy i to ten pieniek widać na pierwszej fotce. Tak to drugie zdjęcie to też korzenie, które zaczynają wyrastać na wysokości 20- 35 cm nad ziemią. Nie wiem na jakiej podkładce jest sadzona, ale nigdy dotąd takiego zjawiska w ogrodzie nie miałam nawet na wiśniach zamulonych na wysokość 15-20 cm. Żadna nie wypuszcza tak korzeni.