A z mojego trawnisia robią się stepy skermańskie. Deszczu ani widu, ani słychu

Wiem że trawy nie podlewasz dlatego zapytałam U mnie placki suche.Szkoda że nie wiesz gdzie jaką siałaś trawę bo ciekawe która radzi sobie najlepiej

Gosiaczku wiem , że jedna z mieszanek to była zwykła marketowa z LM w takich workach 5 l sprzedawana, najtańsza i ta na pewno jest na odcinku od warzywnika do mostka i potem od łąki do samej góry, a mimo to dwa różne gatunki z tej mieszanki zadowmowiły się w tych miejscach. Środkiem mam jakąś z internetów niby droższą, a w efekcie gorszą

No widzisz, czasami droższe nie znaczy lepsze

eh, łąki zazdroszczę i tylko Ty wiesz czemu

a moje dzwonki tak się pokładają:

zdjęcie usunę

maleńkie były w zeszłym roku, teraz z tych dwóch sadzoneczek kępa o wymiarach metr na 50 cm lekką ręką, tyle, że leżą, a zdjęcie robione przed podlewaniem
co z nimi nie tak???

Sylwia, niebieskie też mam, ale mniejsze więc nie ma się co pokładać...
za koty co do zasady nie należy ręczyć, bo one mają swoje widzimisię, ale te moje koty akurat w dzwonkach nie gustują z trawami walczą dzielnie, bo falująca trawa to naturalny wróg, ale w dzwonkach ich nie przyuważyłam
tak myślę, że może te moje kępy za duże są po prostu i czas podzielić? a z drugiej strony - w rok i za duże??? głupia sama jestem, może faktycznie ktoś z Twoich odwiedzających coś podpowie