U mnie też tak pączkuje wszystko, choć ochłodziło się i trochę zatrzymało.
Ładne zdj. krokusa na tle nieba. Chyba na leżąco robiłas? U mnie po krokusach już nie ma śladu

Wydaje mi się, że mam setki siewek kocimiętki wokół krzaków. Malizny straszne, dopiero skiełkowały. Co z nimi teraz począć? Za małe, żeby przesadzić, a tu gdzie rosną mają duże szanse zginąć podczas plewienia.

Witaj Dasia, piekny domek. Mieszkasz w bardzo urokliwym miejscu. Zachwyciła mnie Twoja zima mimo iż taka moźna i snieżna. Masz fajny plan ogrodu i duzo zapału do pracy tak więc i efekty wkrótce będą. Ja robiłam wszystko w pośpiechu i bez planu, a teraz przerabiam, przesadzam. I tak wkoło
pozdrawiam serdecznie