Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród tkany marzeniami

Ogród tkany marzeniami

Kociamama 11:46, 04 mar 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
Przeszłam się też po ogrodzie. Żurawki wyglądają całkiem dobrze. Bez fanfar, ale to przecież dopiero początek marca.

____________________
Ania - Kocia mama Ogród tkany marzeniami
Kociamama 11:48, 04 mar 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
Turzyce bez koloru, trochę szarawe. Podkarmimy. Będą jak nowe

____________________
Ania - Kocia mama Ogród tkany marzeniami
Kociamama 11:49, 04 mar 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
Ambrowiec już pokazuje pąki. I oczywiście cisy.

____________________
Ania - Kocia mama Ogród tkany marzeniami
Kociamama 11:51, 04 mar 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
Trochę krokusów. Szkoda, ze nie ma słoneczka... Te drugie to takie budyniowe z delikatnie filetowym spodem kielicha. Czosnki ozdobne już bardzo duże i hiacynty pokazują kwiatostan.

____________________
Ania - Kocia mama Ogród tkany marzeniami
Kociamama 11:53, 04 mar 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
A na koniec była kawka Jeszcze w kubku termicznym bo przy takiej pogodzie wyszłaby prawie mrożona

____________________
Ania - Kocia mama Ogród tkany marzeniami
Kociamama 13:58, 04 mar 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
I kolejna porcja opowieści ogrodowych dla cierpliwych .
Zima 2015/2016 minęła szybko i już od kwietnia zaczęłam gromadzić rośliny na nową rabatę. Jej założenie planowałam na przełom lipca i sierpnia. Wiadomo urlop. Czasu wydawał się dużo, ale okazuje się, że zgromadzenie tak dużej ilości roślin w konkretnych odmianach jest dosyć trudne. Sporo roślin udało mi się zamówić w okolicznych szkółkach. Bardzo dużo roślin zamawiałam przez internet. Miałam sporo szczęścia. Wszystkie roślinki przyjechały w dobrym stanie.
Sporo trudu wymagało utrzymanie roślin do czasu sadzenia w przyzwoitej kondycji. Większość była w małych, albo bardzo małych doniczkach. Zdarzyło się też kilka, które przed wysyłką zostały wyjęte z doniczki i włożone do torebki. Te wymagały ponownego zadoniczkowania. Aby ułatwić sobie pracę rozłożyłam plandekę i na niej ustawiałam doniczki. Naturalne zgłębienia w ziemi tworzyły swego rodzaju podstawki dla doniczek w których zbierała się woda. Gorzej było po dużej ulewie bo wszystko pływało.
Zdjęcia przedstawiają tylko bardzo niewielki skrawek tej kolekcji.


____________________
Ania - Kocia mama Ogród tkany marzeniami
Kociamama 13:58, 04 mar 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
Z tego zbierania roślin dochodziło do zabawnych sytuacji. Czasami ktoś podjeżdżał zainteresowany zakupem roślin. Myślał, że to raczkująca szkółka. Kiedyś też odebrałam telefon od dawno niewidzianego znajomego, który przeglądając zdjęcia satelitarne zobaczył jak mu się wydawało basen przed domem – to była piękna, ale plandeka (też niebieska)
____________________
Ania - Kocia mama Ogród tkany marzeniami
Kociamama 14:00, 04 mar 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
Jedyną skuchę jaką odnotowałam była z zakupem róż. Wymarzyłam sobie odmianę Pastella. W maju okazało się, że nie jest dostępna opcja w doniczkach. Była wcześniej, ale tylko z nagim korzeniem. Maj zrobił się już upalny. Sadzonek została resztka. Praktycznie bez szans na zakup. Sprzedawca nie chciał już ich sprzedać, gdyż twierdził, że jest za gorąco i się już nie ukorzenią. Uprosiłam i dostałam. Wyschnięte, miniaturowe patyczki. Liczyłam się z tym, że będą tak wyglądać. Potrzebowałam cienistego i chłodnego miejsca czyli warunków jakie są wczesną wiosną. Róże posadziłam i wstawiłam do chłodnej piwnicy. Jak już się ukorzeniły jeździłam z doniczkami po ogrodzie szukając chłodu. Rozwijały się dobrze i bardzo się ucieszyłam jak okazało się, że zawiązują pąki. I tu czekała mnie przykra niespodzianka. Okazało się, że pomimo przypiętej etykiety nie jest to oczekiwana odmiana . Sklep reklamację uwzględnił. Pieniądze zostały mi zwrócone, a kwitnące donice trafiły do naszej Ogrodowiskowej koleżanki .

____________________
Ania - Kocia mama Ogród tkany marzeniami
Kociamama 14:00, 04 mar 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
Ostatecznie kupiłam odmianę Kosmos z serii róż baśniowych MarchenRosen. Sadzonki kupowałam u szkółce przez internet. Przyjechały w doskonałej kondycji, zapakowane wzorcowo. W projekcie miałam zaprojektowane róże bez konkretnej odmiany. W tym czasie Danusia polecała róże Chopin. Miałam te róże w starym ogrodzie. Rosły dobrze, aż za dobrze bo dorastały do 1,80 cm czyli były „ciut” za wysokie.

Chyba tak najgorzej tym moim ogrodowym dzieciom w doniczkach nie było. Ostatecznie wszystkie rośliny się przyjęły, a magnolia (Gienie) jeszcze w donicy w lipcu uraczyła mnie swoim pięknym kwiatem.


____________________
Ania - Kocia mama Ogród tkany marzeniami
Kociamama 20:27, 04 mar 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
I jeszcze dzisiejsze zdjęcia. Pojawiają się kolejne kolorki krokusów - błękitne i fioletowe

____________________
Ania - Kocia mama Ogród tkany marzeniami
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies