Witam serdecznie. Dziękuję, że odwiedziłaś mój ogród. Fakt, mało pokazuję zdjęć z mojego raju na ziemi. Chyba wolę oglądać inne piękne, wypielęgnowane ogrody, niż pokazywać mój z niedociągnięciami i pewnym chaosem na rabatach. Twój ogród należy do tych, co jak patrzysz, to widzisz ład i porządek.

Ciemierniki Twoje bardzo ładnie kwitną i listki mają zdrowe. U mnie po opadach śniegu zawsze przedstawiają wiosną obraz nędzy i rozpaczy. Pozdrawiam serdecznie.

Też lubię piękne ogrody ale swój pokazuję nawet z niedociągnięciami, czasem rozkopany i z bałaganem i nie maluję trawnika na zielono jak mam mieć gości.
Fajnie się później ogląda zdjęcia z przed i po.
Dziś żałuję, że nie mam żadnego zdjęcia z czasu, kiedy dostałam pod opiekę mój ogródek. Pierwsze zrobiliśmy dopiero, jak większość zdziczałych krzaków została wykarczowana, stary trawnik skopany i część żywopłotu z cisów posadzona.
Wtedy to już wyglądało jak niebo do ziemi

Gosia, super. Ja mogę dotrzeć jak będę wracać z pracy, tj. około 15.30. Nie wiem czy Wam taka pora będzie odpowiadała.

Nie potrafię wstawiać buziek, ale się uśmiechnęłam z tym malowaniem trawnika, bo żeby tak się dało malować, to i kwiaty na rabatach bym pomalowała, ha, ha, ha. Masz rację. Zdjęcia pokazują, jak ogrody zmieniają się i pięknieją. Ale żeby było ładnie, najpierw czasem musi być gorzej. Nie mam zdjęć, jak wyglądał ten mój kawałek raju 17 lat temu, kiedy zmieniłam miejsce zamieszkania i go objęłam w posiadanie. Stała stara ofoliowana cieplarnia i rosły maliny i trawa do pasa. Powoli, bardzo powoli realizowałam swój plan rysowany w wyobraźni. Uważam, że ogród nigdy nie będzie skończony, bo jedne rośliny rosną, inne zamierają, coś się dosadzi, coś wykopie i tak zmienia się ogród z roku na rok. Ale się rozpisałam. Miłego wieczoru.

Będziemy w kontakcie
Zuza zobaczy, do której J. się wybierze.

Masz rację, ogród to niekończąca się pasja nie da się nic nie robić

P.S. Szkoda, że wyrzuciłaś maliny, są pyszne

Renia, Ty masz piękny ogród
A jak chcesz pokazać jak było przed, to pewnie wystarczy zrobić zdjęcia pozostałych ogródków, które są w pobliżu...

Malin nie wyrzuciłam, przesadzone w inne miejsce, takie mniej widoczne, owocują co roku. Mieszkam w takim miejscu, że mam miejsce na ogród kwiatowy, ogródek warzywny, i na maliny, co się rozrastają niemiłosiernie. Tylko sił i czasu trochę brakuje, żeby to wszystko ogarnąć. Miłego wieczoru

Te inne były i tak ładne w porównaniu do tego, co tam było.
Dopiero jak wycięliśmy te krzaczory, to zobaczyliśmy, że tam jest całkiem dużo miejsca, ale tak na prawdę, to wzięłam akurat ten ogródek, bo rósł tam wielki bukszpan