Właśnie znowu się popłakałam wyobrażając sobie googlujących fluksonie

Mój Em ma wybitne zdolności słowotwórczej

To opowiem wam jeszcze jak pojechał szukać klona pensylwańskiego
Agania poprosiła mnie o sprawdzenie w pewnej szkółce czy nie ma takiego klona

Ja coby zapamiętać, bo skleroza mnie męczy, pensylwański zrymowałam sobie z transylwański

Przekazałam prośbę Emowi
przypominając sobie na głos rymowankę

W szkółce Krzyś spytał o klona prowansalskiego. Na widok miny pana mówi może to transylwański? Doszli w końcu o jakiego chodzi ale połowę stanów przylecieli