Widzę u Ciebie identyczny zlew i baterię kuchenną Piękny domek w środku Bardzo podobają mi się te twoje szare narożne okna w kuchni. A widok mam nadzieję, że na ogród? Ja żałuję, że mam kuchnię od północy i ogrodu nie widzę, tylko ścianę z tuj u sąsiada.
Roślinki w nowych donicach pięknie będą się prezentować w takim wnętrzu
A kiedy masz rozwiązanie? Jak Ty dajesz radę jeszcze jeździć i zakupy takie ogromne robić?
Pozdrawiam serdecznie

Anitko z zakupami daję rade bo Męża zatrudniłam do noszenia bo tego dużo było akurat. widok mam na przód domu na wejście, ulice i przedogródek (który powstanie) i ogrodu kawałek, akurat widoki będą kiedyś piekne, MOCNO W TO WIERZĘ
To kuchenne okno panoramiczne ja uwielbiam.
Całuski

malkul napisał(a)

a odnośnie kwiatka to ponoc nie ma wymagań więc dla takiej tempotki będzie w sam raz.

I owszem, bardzo wytrzymały. Nie lubi nadmiaru wody.
powodzenia, Gosiu

Ewcia własnie poza tym to chyba nie ma specjalnych wymagań
dziś przypasowałam kwiat i donicę

pewnie za niedługo zamilknę, wiadomo z jakich wzgl. wiec jeszcze Wam zostawię co nieco przed świętami
Przepis na Ekstrakt pomarańczowy i cytrynowy do Waszych wypieków świątecznych
By Wasze świąteczne wypieki pachniały naturą, a nie sztucznymi aromatami, warto zadbać już teraz! To jest najlepszy moment na przygotowanie domowego ekstraktu z cytrusów: pomarańczy, cytryn, a może też limonek? Pracy przy tym niewiele, a zapach zamknięty w słoiczkach będzie armatyzował Wasze strucle, ciasta czekoladowe, serniki i desery świąteczne.. Razem z ekstraktem z wanilli - świetnie nadają się na prezenty. Warto

Składniki na 1 ekstrakt (250 ml):

skórka z dużego owocu pomarańczy (lub cytryny, limonki)*
125 ml wódki
125 ml wody
Pomarańczę wyszorować i wyparzyć. Obrać z niej skórkę, usuwając dokładnie całą białą podskórkę (albedo) - jest gorzkie. Drobniutko pokroić. Wrzucić do słoiczka. Zalać wodą wymieszaną z wódką. Wstrząsnąć, odłożyć w ciemne, suche miejsce (nie do lodówki)

Ekstrakt jest gotowy do użycia po 7 dniach, ale po 2 miesiącach uzyskuje pełny aromat. Warto wstrząsnąć go od czasu do czasu. Termin ważności: 1 rok.

* miąższ zjadamy


http://www.mojewypieki.com/przepis/ekstrakt-pomaranczowy-i-cytrynowy

Malkul - zamia w donicy świetna!
pozdrawiam!

Wypróbuję na pewno Dzięki
I trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie
ps. Normalnie dziewczyny przy Was czuję się jak jakiś suchar, jak mawia moja córka U mnie warsztat zamknięty, plan wykonany Teraz przyszłość narodu w Waszych rękach

malkul napisał(a)

Ewcia własnie poza tym to chyba nie ma specjalnych wymagań
dziś przypasowałam kwiat i donicę

Suuuuuuperowo!!! I jak donicę M malował? Po zdrapaniu szkliwa?

Enya73 napisał(a)

Wypróbuję na pewno Dzięki
I trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie
ps. Normalnie dziewczyny przy Was czuję się jak jakiś suchar, jak mawia moja córka U mnie warsztat zamknięty, plan wykonany Teraz przyszłość narodu w Waszych rękach

Dobre

Małgoś trzymam kciuki!!!!

Marzenko ta donica jeszcze jest nieprzemalowana (mój M. to jest ostatnio wieczny-niestety zawalony robotą). Na razie wstawiłam tak na próbę aby zobaczyć jak będzie się to komponowało wielkościwo.

Byłam dziś w Twoim wątku, widze że dzieczyny ostro pracują nad 1000-em.hihihihi.Nadchodzą zmianmy

I u Ciebie wyczytałam że Justi będzie robić takie choinki kulfony (GAP 0304308), ja mam stąd: http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/51,681.html?i=12

Melduję posłusznie, że ja też będę -tyle że raczej w wersji minimalistycznej pod kątem zdobienia. Nawet juz kupiłam niezbędne "produkty" tzn. stożek taki ok 1,5metra, ozdoby i lampki brak mi jeszcze gwiazdy białej na czub (nie mogę znaleźć ciężkiej żadnej wszytsko delikatne i lekkie).
No i ten stożek muszę jakoś wgiąć lub dorobic aby zwisał mu taki właśnie kulfon. Jeszcze nie wydumałam jak to zrobię.

A i mój będzie stał na zew. na schodach w takiej antracytowej donicy (co rozplenice w niej miałam wczesniej).