Ewa- patentu na chwast nie mam niestety, też u mnie są , tylko jakoś tu nie widać
Pszczółko- kiedy mi już nic prócz czasu nie potrzeba a na siłę kupować to szkoda.
Marta- a tam masz ginnale w tej Warszawce??
Przecież mój emus jest często to by mi kupił.
A zaproszenie ciągle i zawsze aktualne a ramiona moje rozpostarte
Ktos kiedys pytała o lampy tarasowe , zamomniałam napisać, a żaden rzecznik się nie odezwała- to są robione prze mojego Męża. W całości.
I plisss mi namiar na rodzaj trawy jaki siałaś.. mam kawał u siebie do wyciepania, szukam dobrej trawy.. twoja z fotoszopa czy nie, ozimna pszenica czy co... ale też taki rodzaj chcę
Kochana, a jak często ty podlewasz tą trawę?
Bo ja nawet nie kosiłam jeszcze, tak powolutku w tym roku rośnie.
Ponieważ jednak, jeszcze do jutra nie mam kosiarki, nie spieszyło mi się z odpalaniem nawadniania.
Dzisiaj była inauguracja sezonu zraszaczowego.