Jaka piękna szklarnia
Ja wciąż nie wiem czy moją dalej wyklinać czy się z niej cieszyć
Ania, pisałaś mi, że myślicie o domówieniu automatycznych zamykaczy do okien. Niejako w podziękowaniu za Twoje porady odnośnie "naszej wspólnej" szklarni - podzielę się moimi spostrzeżeniami

Może przy okazji, ktoś jeszcze skorzysta
1. Zamawiając automatyczne zamykacze byłam pewna, że reagują też na wilgoć i będą się zamykać na deszczu. Myślenie naiwne, podpompowane nieuważnym oglądaniem filmików na YT. Są owszem i takie, ale kosztują dużo, bardzo dużo.
2. Zamawiając automatyczne zamykacze byłam pewna, że będę mogła je wyregulować i będą się otwierać w takiej temperaturze, w jakiej ja będę chciała. Po raz kolejny myślenie naiwne, podpompowane takim samym nieuważnym oglądaniem filmików na YT. Są owszem i takie, ale kosztują jeszcze więcej
Podsumowując: większość zamykaczy automatycznych działa w temperaturze ok. 25 stopni (sporo ofert przejrzałam już po czasie). Faktycznie okna się otwierają w takiej temperaturze samoczynnie i samoczynnie zamykają jak temperatura spada.
Bardzo żałuję, że nie pochyliłam się nad tym tematem wcześniej.
Optymistycznie założyłam, że szklarnia z automatami rozwiąże problem wietrzenia rano i np. w czasie naszej nieobecności. Nie rozwiąże. Sprawdzałam ostatnie kilka dni - o 8 rano wilgotność 99 procent, okna zamknięte bo temperatura poniżej 25 stopni. Trzeba ruszyć tyłek i iść drzwi otworzyć.
Bardzo poważnie zastanawiam się nad demontażem tych "automatów". Tyle moich przemyśleń