Ja opieliłam truskawki i ogórki, rabaty z borówkami i malinami, ale czeka mnie jeszcze dłubanina w marchewkach i buraczkach - pielenie i przerywanie. Cieszę się, że w końcu posadziłam drzewa, bo najlepszy czas na sadzenie drzew już i tak minął, drzewa już dawno w liściach i boję się, że teraz mogą odchorować.
Na rabacie pod oknami trochę się nazbierało, bo pierwotny pomysł nie wypalił, a jeszcze w zeszłym roku dostałam sporo roślin, trochę sama rozmnożyłam (np. żurawki z jednej sadzonki) I taki przechowalnik tu wyszedł. Nawet kilku roślin jeszcze nie wymieniłam
Widzę, że największy błąd, jaki zrobiłam przy tej rabacie, to jest zbyt płaska. Myślę, że przydałoby się coś wąskokolumnowego między oknami. Jest tam 1,7 m szerokości. Zastanawiałam się, co mogłoby tam rosnąć:
1) jodła koreańska cięta w stożek - nie wiem, czy jednak to nie za duże drzewo w pobliżu domu;
2) cis - chyba optymalne rozwiązanie;
3) miłorząb Mariken wysoko szczepiony - też chyba by się nadawał;
4) miłorząb Menhir - kolumnowe i wolnorosnące, ale jednak drzewo, więc też obawiam się, czy może rosnąć blisko domu;
5) parocja perska Persian Spire - jw. + za ciekawe liście.
Co myślicie? Co z powyższych zdecydowanie odrzucić?
Już prawie postanowiłam, że pod domem między oknami posadzę bez czarny Black Tower. O wiele bardziej podobają mi się liście odmiany Black Lace Eva, ale niestety ma zbyt rozłożysty pokrój na tą miejscówkę. Myślę, że te czarne liście będą odpowiednio wyeksponowane na jasnym tle domu. Obawiam się trochę o ilość słońca, bo to strona wschodnia, ale zaryzykuję.
Do towarzystwa miałabym: hortensje Diamant Rouge, hakone Aureola, rozchodnik Thunderhead.
Pięknie! Podoba mi się bardzo. Nie za dużo gatunków roślin , kolorystyczny ład - super.
A ta szałwia to jaka to odmiana? Taka zwarta i chyba dość niska…