Ze smutkiem przeczytałam o chorobie Taty i stracie Michaliny, współczuję
I ja tak straciłam Kajtusia, dlatego moje koty nie wychodzą z domu.
Zachwycające zdjęcia
Zawsze sobie myślę, że jeżeli istnieje życie na tamtym świecie poprosila bym rozdzielającego zawody, że chce być ogrodnikiem. Być szefowa dużego ogrodu zakątek świata obojętny.
Druga prośba jakby nie udało się mnie gdzieś upchnąć do ogrodu to chciałaby być śpiewaczka operowa. Zaśpiewać arie z "Trawiasty", aby widownią mnie oklaskiwala.
Tak się móje zycie potoczyło, że na tym świecie nie było mi dane kształcić swojego głosu widocznie u góry tak chciano.
Dzisiaj piękna pogoda więc fotki ładnie wychodzily. Słonko grzało berberysy jeszcze liście mają i pięknie się przebarwiają.
Głos u mnie przeciętny ale ucho niezłe
Grałam na pianinie, na flecie. Ba, nawet uczyłam muzyki - kiedyś tam.
Dzisiaj po pracy w ogrodzie siadam w moim fotelu, zakładam słuchawki i słucham muzyki. Jesień, to długie wieczory. To mój czas https://www.youtube.com/watch?v=Y1fiOJDXA-E
Nie można poddać się jesiennej nostalgii, toteż wkleję zdjęcia listopadowych kwiatów z Portugalii, bo jestem tym kawałeczkiem świata zauroczona.
U nas zimno a tam ciepełko
Nie chciałam pisać o Callas bo to nie doscigniony głos, ale coś koło tego .
Ja nie gram na żadnym instrumencie, ale moje dzieci kształcone muzycznie 1 i 2 stopień.