Pod oknem kuchni w starym domu, mąż zamontował płotek przed którym rosną malwy. Trochę zamaskowany został brzydki kawałek muru. Malwy wzmocniłam nawozem może ładnie zakwitną.
Orliki same się wysiały. Dużo ich ale bardzo delikatne.
Przesadziłam powojnik i ma pączki. Hura przeżył, nie zmarnowałam.
Kwitną kolejne tulipanki w doniczkach. W przyszłym roku też takim sposobem zrobię. Cebulki w doniczki i zadołować. Te w gruncie jakoś kiepsko.
A bratki cały czas cieszą