To jest to poszukam na giełdzie saletry !... i dam znać oczywiście

Marzenko dzięki

noemi napisał(a)

To jest to poszukam na giełdzie saletry !... i dam znać oczywiście

Marzenko dzięki

idę poczytac o co chodzi z ta saletra. Tata mi coś o niej wspominał

A propos trawnika (i nie tylko) kupiłam wczoraj wydanie specjalne "Mojego Pięknego Ogrodu"dot. wpływu faz księżyca na rośliny. Najlepszy moment na przeprowadzenie pielęgnacji będzie (wg tego kalendarza biodynamicznego) w sobotę 10 marca. Oby tylko pogoda wtedy dopisała... A zaczynam wierzyć, że ten kalendarz ma sens, patrząc na ogrody osób z rodziny, które go stosują, a wszystko bujnie im rośnie. Pewnie jest to tylko jedna ze składowych sukcesu, ale warto spróbować . Tak więc 10.03 robię najazd na trawnik !!!

A ja mam wtedy imprezę wyjazdową jak mam się dostosować do kalendarza prac ogrodowych. Agnieszka relacjonuj z kalendarza kiedy co nalezy robić

Marzenko, z tego co tam właśnie czytam to chodzi przede wszystkim o to, by nie robić tego podczas pełni (czyli 8.03) i nowiu (22.03). Więc masz prawie 2 tygodnie na trawnik. A zresztą - do tej pory robiłaś wszystko bez tej wiedzy o księżycu i Twój ogród świetnie się ma. Więc bez przesady...

A ja chyba posadzę kłącza wg biodynamicznego - chyab też to był 10 marca - zobaczę czy to coś da.

O to ja też 10.03 ruszam na trawnik ! ... po tych wszystkich pielęgnacyjnych zabiegach będę cięła kanciki, tylko się boję , że mi nie wyjdzie...bo teraz trawa tak blisko rośnie rabat, że muszę przycinać nożycami, a że mam mały trawniczek to mi to nie zajmuje dużo czasu, ale z kancikami będzie ładniej .... o ile nie zepsuje hihi... i chyba jakiś plan muszę sobie ułożyć co do tych prac ogrodowych...żeby wszystko po kolei zrobić

Noemi, ja to mam taki plan prac ogrodowych, że do 2014 wystarczy... Muszę ustalić jakąś hierarchię ważności, ale właściwie co bym nie zaplanowała to i tak walka z chwastami niweczy wszystkie plany .

Wieloszka przesadzasz z tym 2014 ale "rozumim" o co chodzi...i jest coś w tym , że czasami lepiej za bardzo nie planować bo później nie wychodzi tak jak byśmy chcieli ... a chwasty dasz rade, będziesz rwała w tak zwanym międzyczasie


z tym paleniskiem to mam pytanie czym będziecie w nim palić ? ... przeglądam różne rozwiązania i to jest bardzo fajna sprawa, w dzień jest to miejsce dekoracyjne a wieczorem nastrojowe może jakieś mikro uda mi się nabyć ... na biopaliwo jest o tyle fajne, że nie ma zapachu ani dymu, a u mnie , przy tak bliskim sąsiedztwie ma to duże znaczenie... o te propozycje na stronach angielskich są cudowne ... może i u nas te rozwiązania się pojawią.

Magdo, jak coś znajdziesz, to daj znać. Też mi się to spodobało. Myślałam o wystawiania bio-kominka na taras, ale takie jest fajniejsze. A taki ogień normalnie grzeje?