Fleszu
15:03, 29 maj 2023
Dołączył: 22 maj 2021
Posty: 418
Przeczytałem cały wątek, fajny
Już koniec maja a jeszcze nikt nie wrzucił tegorocznych zdjęć z dzikimi gośćmi?
U mnie też sporo zwierząt się kręci. Sarny, dziki to codzienność, sąsiadka ma nieogrodzony stary sad i przychodzą w nocy jeść opadłe jabłka. Najpierw sarny około 22-24 a po północy dziki. Kiedyś w środku dnia, asfaltową uliczką tuptało sobie stadko warchaczków i to bez lochy, było ich kilkanaście, takie malutkie wielkości kota.
Ale najbardziej zaskoczył mnie inny zwierz. Zimą, około północy wyszedłem na dymka i coś głośno sapało przed furtką. Myślałem, że dzik, podszedłem bliżej a to borsuk i to całkiem spory. Nie wiedział biedny gdzie iść bo z jednej strony człowiek a z drugiej psy szczekały i stał chwilę taki sparaliżowany, dopiero jak odszedłem od furtki zdobył się na ucieczkę Szkoda, że nie miałem czym zrobić mu zdjęcia.
Już koniec maja a jeszcze nikt nie wrzucił tegorocznych zdjęć z dzikimi gośćmi?
U mnie też sporo zwierząt się kręci. Sarny, dziki to codzienność, sąsiadka ma nieogrodzony stary sad i przychodzą w nocy jeść opadłe jabłka. Najpierw sarny około 22-24 a po północy dziki. Kiedyś w środku dnia, asfaltową uliczką tuptało sobie stadko warchaczków i to bez lochy, było ich kilkanaście, takie malutkie wielkości kota.
Ale najbardziej zaskoczył mnie inny zwierz. Zimą, około północy wyszedłem na dymka i coś głośno sapało przed furtką. Myślałem, że dzik, podszedłem bliżej a to borsuk i to całkiem spory. Nie wiedział biedny gdzie iść bo z jednej strony człowiek a z drugiej psy szczekały i stał chwilę taki sparaliżowany, dopiero jak odszedłem od furtki zdobył się na ucieczkę Szkoda, że nie miałem czym zrobić mu zdjęcia.
____________________
Flesz trawiasto-lisciasty-bez-thui
Flesz trawiasto-lisciasty-bez-thui