Dołączył: 20 sty 2012
Skąd: okolice Poznania
Posty: 3226
Dodany 21:15, 22 sty 2012
Witam! Piękne i sympatyczne te zwierzaczki na Waszych zdjęciach
U mnie w ogrodzie buszują dwa psy - takie zwyczajne kundelki Maksio i Miki.Z kotami to róznie,są zawsze,ale ilość ulega zmianie,obecnie są dwa Węgielek i Kitty.Mam również dwie sympatyczne kozy Zuzę i Tośkę,ale na nie trzeba uważać,bo to straszne szkodniki jeżeli chodzi o rośliny.Wszystko biorą "na ząb"
Już drugą zimę do wywieszonej w ogrodzie słoninki poza sikorkami i sójkami przylatują dzięcioły.Piękny widok.
Dołączył: 20 sty 2012
Skąd: okolice Poznania
Posty: 3226
Dodany 10:34, 23 sty 2012
Też na początku myślałam,że mieć kozę to jakby mieć taką "eko-kosiarkę".Ale kózki okazują się wybredne w jedzeniu i nici z równego koszenia trawnika.Jedzą tylko to co im smakuje najbardziej,a zazwyczaj właśnie to co nie powinno Świerki poobgryzały tyle ile miały w zasięgu.Ale i tak są kochane!No i mleczko jest