Wyszukiwanie dla 'hortensje'

Zima się kończy, zaczyna przedwiośnie i wiosna, a to znakomity czas na rozpoczęcie cięcia drzew i krzewów. Najpierw sprawdzamy, jak rośliny przetrwały zimę. Następnie zabieramy się za cięcie.

Do przeprowadzenia tego zabiegu wybieramy dzień z dodatnią temperaturą, oczywiście bez opadów. Wcześniej przygotowujemy odpowiednie narzędzia: naostrzone sekatory, nożyce szpalerowe, piłki i piły spalinowe (jeśli szykuje się jakieś odmładzanie starego drzewa owocowego) oraz maść z fungicydem (np. Dendromal) i pędzelek do smarowania ran. Drabina również się przyda.

Przedwiośnie to okres pomiędzy zimą a wiosną, w którym średnie dobowe temperatury powietrza wahają się od 0 do 5 stopni C, a opady występują najczęściej w formie deszczu i wtedy właśnie ogród zaczyna budzić się do życia. W naszym klimacie przedwiośnie przypada na przełom luty - marzec, ale zagrożenia z tego powodu utrzymują się aż do maja.

W czasie dnia temperatura znacznie wzrasta, w roślinach zaczynają krążyć soki, a w nocy występują przymrozki (temperatura spada do kilku stopni poniżej zera). Jest to bardzo niebezpieczne dla roślin nie tylko zielnych, ale także drzew. W nagrzanych pniach zaczynają krążyć soki, a część korzeniowa ciągle jest zmarznięta. Powoduje to spękania mrozowe i czasem wręcz obumieranie drzew.

Kochani miłośnicy ogrodów i Ogrodowiska

Jesteśmy z Wami od lipca 2010 roku, czyli niespełna pół roku. Zaczynaliśmy dość skromnie, z około 30 artykułami, które zostały przeniesione z naszego poprzedniego bloga "Z notatnika ogrodnika". Nie spodziewaliśmy się zupełnie, że stworzony przez nas portal osiągnie taką popularność i obecny stan w tak krótkim czasie. Bardzo nas to cieszy, bo chcemy za pomocą różnych dostępnych dla nas środków popularyzować wszelką wiedzę na temat tworzenia pięknych ogrodów.

"O zieleni można nieskończenie" (Julian Tuwim), ale dzisiaj chciałam napisać coś na poważnie. Rozprawa dotyczyć będzie mody na ogrody i jak oceniam rozwój ogrodnictwa w Polsce.

Od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej i na skutek dynamicznego wzrostu gospodarki, nastąpił znaczny wzrost w budownictwie, a co za tym idzie na rynku ogrodniczym. Pod tym względem Polska plasuje się wśród najbardziej obiecujących rynków na świecie. Nadeszła era, kiedy Polacy odkrywają ogrodnictwo. Coraz więcej osób decyduje o własnej ogrodowej przestrzeni. Zmienił się także podział przestrzeni, więcej przeznaczamy na miejsce do spędzenia wolnego czasu i relaks, niż tak jak kiedyś, na uprawy.

Do dekoracji na Boże Narodzenie najczęściej używamy bombek. Każdy ma swoje preferencje. Ja lubię srebro i złoto, czasem dodaję zieleń, a czasem nietypowy odcień brązu lub pomarańczy. Czasami warto zmienić nieco kolorystykę, dodać jakiś zupełnie inny, wiodący kolor (chociaż kilka bombek) i już nasz dom zmieni się nie do poznania.

Tych ozdób używamy także do wieńców adwentowych i wszelkich stroików. Wieszamy je na drzwiach, ścianie lub pod żyrandolem. Pod sufitem można również powiesić farbowane na biało gałęzie i na nich powiesić całą kolekcję. Jak widać nie musimy stroić tradycyjnej choinki, aby dom wyglądał świątecznie.

W tym roku miałam szczęście odwiedzić jeden ze swoich ulubionych ogrodów angielskich, Sissinghurst Castle Garden, po raz czwarty. Dwa razy byłam w maju w ciągu dwóch lat, trzeci i czwarty w czerwcu i wrześniu tego roku. Ten ogród nigdy mi się nie znudzi.

Wrzesień w tym ogrodzie mnie nie zawiódł. White Garden był bardziej biały niż w maju i czerwcu, a róż do podziwiania nie zabrakło także w pozostałych częściach ogrodu. Kwitły też całkiem inne rośliny, pokazały się skupiska zimowitów w sadzie i jesienne byliny o ciepłych barwach w Cottage Garden.

Oglądając kilka lat temu angielskie czasopisma ogrodnicze, dowiedziałam się o istnieniu Hidcote Manor, a że wtedy kolekcjonowałam rośliny o czarnych kwiatach i liściach, od razu hidcotowa Red Border zwróciła moją szczególną uwagę. Kwitły na niej właśnie takie rośliny, jakich poszukiwałam. Zafascynowała mnie dalia "Bishop of Llandaff" i inne ciemne odmiany.

Ciemnolistne drzewa również pięknie wyglądały na tej prostej rabacie. Ale najbardziej spodobał mi się cały podział tego ogrodu, mnogość osi widkowych i "pokoi" zamkniętych żywopłotami. Wtedy też rodziła się moja pasja do cięcia i formowania topiarów, szczególnie stożków i kul. Inspirowana tym ogrodem, nabyłam pawia z bukszpanu i ustawiłam go w donicy przy wejściu do mojego pierwszego ogrodu. Postanowiłam sobie, że jeśli będę miała taką możliwość, odwiedzę kiedyś ten przepiękny ogród.

Helmingham Hall należy do rodziny Tollemache od setek lat (osiemnaście pokoleń). Otoczony fosą i pięknymi ogrodami oraz pastwiskiem jeleni, przyciąga wielbicieli oryginalnych ogrodów, które zachowały się w niezmienionym stanie.

W Helmingham Hall istnieją dwa ogrody, jeden formalny, a drugi o zupełnie innym charakterze. Główny ogród jest po zachodniej stronie, drugi natomiast po wschodniej, założony w 1982 roku. Zamiarem właścicieli było stworzenie czegoś bliskiego okresowi panowania Tudorów, ze starymi, pachnącymi odmianami róż. Ogród ma jako motywy dekoracyjne koło i krzyż. Po kilku latach od założenia wygląda tak, jakby istniał od zawsze. Całość sprawia wrażenie nadzwyczajnego spokoju i piękna.

Kwiatowa rabata w ogrodzie wprowadzi kolor i zapach, przyciągnie motyle i rozweseli monotonne nasadzenia. Jeśli znudziły nam się smutne iglaki lub inne zimozielone rośliny, załóżmy kwiatową rabatę bylinową.

W centrach ogrodniczych jest ogromny wybór. Kolory różnorodne, trudno na coś się zdecydować, jednak taki zakup musimy dokładnie przemyśleć i zaplanować, szczególnie kolory, aby wszystko do siebie i reszty ogrodu pasowało. W przeciwnym razie nie będziemy zadowoleni i nasza praca pójdzie na marne.

Wiosna to dla miłośników ogrodów najmilsza pora, czas wyboru kwiatów, aby nasze zielone zakątki stały się jeszcze piękniejsze. To również czas ciężkiej pracy, bo po zimie mamy jej mnóstwo. Rośliny w domu i ogrodzie rozpoczynają intensywną wegetację, wymagają więc wielu zabiegów pielęgnacyjnych. Czas na cięcie, rozmnażanie i nawożenie. To najważniejsze nasze wiosenne zajęcia. Nie zapomnijmy również o świątecznych dekoracjach wejścia do domu i jego wnętrza, aby milej było świętować.

Sezon ogrodniczy rozpoczyna się na dobre. Pogoda jeszcze kaprysi, ale rozwoju kwiatów i liści nic nie jest w stanie powstrzymać. Od tej eksplozji czasem aż kręci się w głowie. Odpocznijmy więc czasem, przysiądźmy na chwilę na ławce, aby posłuchać pierwszych wiosennych treli lub zachwycić się "morzem" kwitnących krokusów lub tulipanów. Bez wątpienia wiosna to moja ulubiona pora roku. W tym roku jednak wiosna spłatała nam figla i jeszcze jej nie ma. Kiedy wreszcie nadejdzie, będziemy musieli nadrobić prace z marca i kwietnia.