Słowo kluczowe 'rośliny'

Jeśli szukacie czegoś wyjątkowego do ogrodu, co zaostrzy jak pieprz potrawę wygląd bylinowej rabaty, polecam gorąco lilię azjatycką 'Landini'. Kupowałam ją z pewną dozą ostrożności, bo jak wiadomo zdjęcia w necie przekłamują i na wielu zakupach można się zawieść. Tutaj odwrotnie! Lilia zachwyciła sztywnością, wysokością i wigorem, a już po pierwszym pokazaniu koloru udowodniła, jaka z niej gwiazda.

W ofertach sklepów internetowych odmiana 'Landini' istnieje w większości jako lilia bordowa. Ja jednak bym ją określiła jako "czekoladowa" lub prawie czarna. O taką mi właśnie chodziło, bo posadziłam ją w okolicy czekoladowych liści Astilbe 'Chocolate Shogun' i bordowego buka 'Atropurpurea'.

Rodzaj Eryngium zawiera ponad 200 gatunków roślin zielnych, niekoniecznie wszystkie są bylinami (roślinami wieloletnimi), ale spotkamy też rośliny dwuletnie i jednoroczne. Należą do rodziny baldaszkowate (Apiaceae).

Na pewno nie spodziewacie się informacji, że są kuzynami marchewki i pietruszki. Pochodzą z wilgotnych, trawiastych obszarów Ameryki Środkowej i Południowej, a ich kolczaste liście stanowią obronę, która odstrasza wypasane zwierzęta.

Powiem szczerze - mam małe doświadczenie w uprawie mikołajków. Jeden, przywieziony z Anglii, po roku czy dwóch- zanikł, zapewne był z grupy dwuletnich. Bardzo mnie fascynują te rośliny, gdyż na bylinowej rabacie są niezwykle wyraziste, i w kolorze i w formie. Dlatego w tym roku zawzięłam się na mikołajki. Kupiłam nasiona kilku gatunków, zamierzam też kupić gotowe kwitnące okazy, aby zgłębić temat ich uprawy. Mam nadzieję na choćby minimalny sukces.

Pelargonie bezsprzecznie królują na naszych balkonach i tarasach, jako najpopularniejsze rośliny sezonowe kwitnące. Nie przeprowadzono chyba u nas takiego sondażu, ale typuję, że go wygra w cuglach, czyli z dużą przewagą. Może z nią konkurować tylko surfinia.

Sadzę je wszędzie, do skrzynek, donic, wiszących koszy, ustawiając na patio, wieszając w oknach na najbardziej słonecznych stanowiskach. Są niezwykłe wytrzymałe na suszę i łatwe w uprawie. Bogactwo form i kolorów sprawia, że każdy może dobrać swoje ulubione gatunki i odmiany.

Będąc kolejny raz w angielskim ogrodzie RHS Wisley, natknęłam się w szklarni na wystawę tych cudownych roślin.

Ludzie przywiązują się do zieleni i chcieliby ją zachować przez cały rok. Nie ma wątpliwości, że nasze ogrody tętniące wigorem w lecie, także "proszą" nas o wiecznie zielone rośliny, które stworzą odpowiednią strukturę i kształt zimą. Zimozielone, efektowne liście dają niesamowitą obietnicę że roślina żyje, a nie śpi.

Nawet, gdy jest bardzo mroźno, nadają kolor ogrodowi. Nie są suche i martwe, bo wtedy ogród stałby się posępny. To wspaniale, że odgrywają coraz większą rolę w dekoracji ogrodu. Sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi w oczekiwaniu na wiosnę.

Artykuł został opublikowany w "Werandzie" nr 02/2018 p.t. "Zimowe ogniki"

Postawię śmiałą tezę, że rośliny w odcieniu srebra w ogrodzie wyglądają dobrze ze wszystkim, z każdą rośliną, meblami i dodatkami, bo srebro to kolor uniwersalny, w ogrodowych kompozycjach - jeden z najcenniejszych.

Srebro uspokaja, nadaje nutkę tajemniczości, wydobywa szczegóły, a jednocześnie wspaniale harmonizuje, zwłaszcza z chłodnym błękitem, delikatnym różem i miękkim fioletem. Wspomnę też o bieli. Srebro i biel to magia i niesamowita elegancja.

Dla przeciwwagi powiem także, że uniwersalne srebro także doskonale "gra" z mocnym pomarańczem, żółciami i czerwienią. Zaskakujące, bo żaden inny kolor nie wygląda tak dobrze jak srebro. Mocne kolory w takim połączeniu wyglądają na jeszcze mocniejsze.

Czerwień w ogrodzie to taki magiczny kolor. Może przybrać różne oblicza w zależności od towarzystwa z jakim rośnie, a także w zależności od rodzaju roślin, czy będą to rośliny egzotyczne, byliny czy jednoroczne.

Czerwień kojarzona jest z miłością, bo to symbol miłości, ale mnie najbardziej kojarzy się ze Świętami Bożego Narodzenia, bo moja choinka w czerwieni zawsze bywa najpiękniejsza i nic czerwieni nie zastąpi. Szukajcie roślin, które mają w nazwie botanicznej słowa: cardinalis, coccineus, rosea, rubra, ruber i sanguineus - wszystkie odnoszą się do odcieni czerwieni.

Szałwie, symbol dobrego zdrowia i długowieczności, znane są już od starożytności, gdzie stosowano je jako lek i w kuchni jako przyprawa. Były jednak przeznaczone w tych czasach dla wybrańców. Jako roślina święta oraz symbol dobrego zdrowia i długowieczności, mogli ją zbierać tylko nieliczni.

Przedstawiana dziś przeze mnie Salvia elegans czyli szałwia ananasowa, należy zarówno do roślin ozdobnych, jak i leczniczo-użytkowych. Pochodzi z Meksyku i Gwatemali. Uwielbiają ją owady zapylające. Zalicza się do rodziny Lamiaceae. W naszym klimacie nie zimuje, można ją polecić do strefy 8-11.

W tym roku posadziłam ją do warzywnika jako...miętę. Z taką informacją ją kupiłam. Wyrosła w wielki krzew obok warzyw i ziół. Wąchałam latem listki, ale ich zapach nie był miętowy, wręcz ananasowy. Nie kwitła, a rozwijała część nadziemną, budując wielką masę liści.

Cirsium rivulare (ostrożeń łąkowy) to jeden z najpiękniejszych i najbardziej okazałych ostów, które zrobiły ogromną międzynarodową "karierę" na świetnych wystawach, m.in. na Chelsea Flower Show czy Hampton Court Flower Show.

Najlepsi światowi projektanci wykorzystali jego urodę, wszechstronność, możliwość idealnego komponowania z innymi roślinami, co daje zaskakujące efekty. Jego "dzikość" odnajduje się znakomicie w designerskim nurcie dążącym do kreowania ogrodów w sposób naśladujący prerie, dzikie łąki i rumowiska. Takie ogrody zdobywają teraz najwyższe trofea i medale.

Albuca shawii to dla polskich koneserów rarytasów - roślina egzotyczna, nie zimująca w gruncie, pochodzi z rodziny szparagowate (Asparagaceae). Posiada wąskie, lancetowate liście (po zmiażdżeniu pachną anyżem) i siarkowo-żółte kwiaty, pachnące migdałami, w wyglądzie podobne są do miniaturowych lilii, albo małych żonkili.

Cebulki tej rośliny są spłaszczone. Łodyga ma wysokość około 30 cm, a na niej zawieszone są jak na liliach, drobne kwiaty.

Pochodzi z Republiki Południowej Afryki, a jej występowanie sięga aż po Półwysep Arabski. Rośnie tam na zboczach i skalistych łąkach nawet powyżej 2000 m.n.p.m. W naturze kwitnie od września do lutego, a latem ma okres spoczynku. Albuca shawii została opisana po raz pierwszy przez botaników w 1874 roku. Początkowo zaliczano ją do rodzaju śniedek (Ornitoghalum).

Dalie to wdzięczne i długo kwitnące kwiaty, które w polskim klimacie nie zimują w gruncie. I to jedyna wada, że jest z nimi trochę roboty. Swoją urodą, wdziękiem oraz spektakularnym kwitnieniem trwającym od lata aż do przymrozków, odwdzięczają się z nadwyżką i wynagradzają nam ten trud.

W tym roku miałam wielki urodzaj dalii. I chociaż krzewów nie było zbyt wiele (nieco ponad 40), to jednak zakwitły w wielkiej masie i w doskonałym zestawieniu. Pomarańczowe z fioletowymi, białe z różowymi.

Było też sporo z serii "Bishop of .." o ciemnych liściach i kwiatach czerwonych, różowych, białych lub pomarańczowych. Czarne dalie nie dopisały zupełnie, gdyż widocznie mi nie przezimowały.