A ja się już gubię w różnorodności taksonów w moich zaprzyjaźnionych ogrodach. Ach, tam dopiero można się nauczyć! Ale za nauką tuż, tuż czai się apetyt i chęć posiadania. Tak to się toczy z sezonu na sezon, mądrzejsza nie jestem, a roślin przybywa
Tak Na obwódki z hyzopu trzeba dużo cierpliwości, parę setek potrzeba.
Nie planuję obwódek w warzywniku, lubię pracować zamaszyście, a obwódki to jednak ograniczenie i dodatkowe godziny pielęgnacji.
Głupawka dobra, ale nie przy tym, co się właśnie dzieje. Od tygodni czekam na sprzyjającą aurę, aż w końcu poddałam się. Do ogródka wychodzę tylko na obowiązkowy obchód. Nic nie pachnie, ciągle zima!
Jaki rabarbar kupiłaś? Trzy razy próbowałam zanim zechciał łaskawie pokazać, co potrafi. Rheum palmatum var tanguticum 'Rote Auslese', rok po roku kupowany, bo padał nieodwołalnie. Uparłam się, bo jest zjawiskowy. Cieszę się nim do czerwca, potem zaczynają się problemy. Mam jeszcze Rheum officinale, miesiąc temu zmieniłam mu miejscówkę, może niefortunnie, ale taka była potrzeba
Pszczelnik zabawił u mnie krótko, szkoda.
A cząber górski potrzebuje dobrego stanowiska, aby pokazał co potrafi. Na pewno wczesną wiosną nie prezentuje się jakoś specjalnie, ale nadrabia w trakcie sezonu. A smakuje!
Na te 4 miesiące ciepła nie mogę się doczekać Miesięcznice pochodzą z UK, dostałam je od zaprzyjaźnionej ogrodniczki
Jak pogoda nie zmieni się w ciągu tygodnia będę miała problem.
Okrywanie nie pomogło Teucrium massiliense zniknęło, dzieliłam, nie miało dobrego stanowiska, szkoda. Mam miłki amurskie, wszystkie kupowane jako gatunek, z małą niespodzianką :
Kwitnie od pięciu lat, ale siewek nie zauważyłam. Trudna sprawa z siewkami miłków amurskich. Mam doniczkę z A. blenda dla Ciebie, zadołuję
Witam sie Vito u Ciebie w wątku Zaglądam tu od jakiegoś czasu cichaczem. Masz piękne i mało spotykane rośliny w ogrodzie.
Mam tą ożankę od zeszłego roku. Obserwuję ją na razie. Ładnie przezimowała. Jest zimozielona.