Niom...ja też miałam taką okazyjną...a potem płakałam jak miałam wygrzebywać gruz, szkła, śmieci, chwasty, opuchlaki... było tej ziemi ponad 8metrów sześciennych
Katorżnicza robota
Dlatego z dobrego serca przestrzegam... moja historia uratowała znajomą przed podobnym błędem... wdrapała się na ciężarówę, rzuciła okiem i kazała spier...
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
dziękuję Toszko, na pewno sprawdzę, myślę że gruzu nie będzie bo to ziemia z wykopów pod drogę, głównie z pól, jednakże może się zdarzyć, powiem szczerze że niechętnie podchodzę do ziemi nawiezionej, mam juz cześć takiej, gorzej tam rośnie trawa, nie lubię jej, jak ziemię przywiozę spróbuję ją przekopać z rodzimą żeby wymieszać trochę, nie wiem czy to coś da ale gdzieś czytałam na którymś wątku że ktoś na nawiózł na takie pobudowlane klepisko ziemie i po po prostu rozciągnął, kiepsko tam rosła trawa i Danusia tłumaczyła że ziemie powinny być przemieszane (chyba że to ja trochę pomieszałam
najbardziej się boję opuchlaków, grzybów i wszelkiej inne zarazy ... ale nie ma wyjścia, swojej ziemi nie rozmnożę