Violu, poczytaj sobie o tych wierzbach. Zdaj relacje e-Musiowi. Ja miałam kiedyś w ogrodzie jedną i byłam zadowolona, ale musiałam ją mocno przycinać, bo mocno odbijały przyrosty. Jednej zimy zmarzła
Ona lubi nogami być w wodzie raczej U mnie były piaski, gleba przepuszczalna, a widziałam w szkółce, jak rosły w doniczkach w stawionych do wody.
Moją Tolę muszę jeszcze sobie wychować
Łukasz, wariactwem było moje siedzenie po nocy, ale fotki wolno się wgrywały na serwer. Jesteś rozgrzeszony. Noc przecież jest od spania
Też jestem ciekawa, jak roślinki się rozrosną. Będę focić, aby mieć porównanie.
e-Muś zameldował, ze róże nadal mają pączki, w sobotę odkrył to, i liście też mają.
Ciekawa jestem gracków, pamiętam, by berberysy przyciąć, jak radziłeś.
Opis rabat przeczytałam, muszę sobie do Worda skopiować i zaplanować moją bylinową. Nie wiem tylko, co z rudbekią zrobić. Mam ją i lubię, ale jest żółta. Może jakoś ją wkomponuję i zrobię rabatkę ognistą, do tego kanny ?
W przyszłym tygodniu pomyślę o tym. Za chwilę e-Muś wpadnie do domu, weekend się zaczyna, czas dla rodzinki
Iwonko, ależ pracy wykonaliście....szczerze gratuluję metamorfozy....niech teraz pozwoli Wam rozkoszować sie pięknym ogrodem
Mnie czeka ogrom pracy na wiosnę....byleby zdrowie pozwoliło..
Pozdrawiam
Ale fajne przemiany, lubię historie z pięknym zakończeniem (a może to dopiero początek?). Też chciałabym kiedyś zamieścić taką fotohistorię z happy endem mojego chaosu...
Kasiu, ja też bym oszukiwała. Czasem w pracy na telefonie w wolnej chwili zaglądam na O, albo sprawdzam powiadomienia na poczcie, nie mogę się doczekać powrotów do domu, aby poczytać sobie forum. Już nawet nałożyłam sobie zobowiązanie, ze najpierw to,co jest ważne , obowiązki domowe, dopiero wtedy siadam do kompa. Inaczej bym wsiąkła.
Muszę się trzymać zasad