Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W spadku po dziadku...

Pokaż wątki Pokaż posty

W spadku po dziadku...

monteverde 10:58, 27 wrz 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Benia napisał(a)


Tak to spaniel tu trochę załamany bo nie wypuściłam go w pogoń za całą ekipa psów z całej w wsi.. taka akcja u sąsiada z suczką też poczuł zew natury

też miałam cocer spaniela ale czarnego masz rację nie wypuszczaj na gonitwy, bo tylko się choroby albo innego świństwa nałapie ja tak jednego psa straciłam, uciekł a po 2 miesiącach jak wrócił to już się nie udało nic zrobić, przywlókł się do domu aby zdechnąćteż za naturą pobiegł, pierwszy i ostatni raz
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Benia 11:17, 27 wrz 2014


Dołączył: 17 wrz 2014
Posty: 251
monteverde napisał(a)

też miałam cocer spaniela ale czarnego masz rację nie wypuszczaj na gonitwy, bo tylko się choroby albo innego świństwa nałapie ja tak jednego psa straciłam, uciekł a po 2 miesiącach jak wrócił to już się nie udało nic zrobić, przywlókł się do domu aby zdechnąćteż za naturą pobiegł, pierwszy i ostatni raz


My w tamtym roku też mieliśmy bardzo podobnego rudzielca, taki przybłęda miał obsesję na punkcie traktora mojego taty i tylko za nim latał i rok temu pod koniec września pod nim zginął, wystraszony przez inne psy wpadł prosto pod koła, zginał na miejscu.
Ten chowany od szczeniaka ale trzeba go pilnować i nie chce się słuchać.

Po Spajku było tyle płaczu, syn do szkoły nie chciał chodzić, dlatego ten tzn. Kajtek - pilnowany do potęgi
____________________
Benia 11:35, 27 wrz 2014


Dołączył: 17 wrz 2014
Posty: 251
Temat "FOSY" był nie dokończony, bo brakowało dokumentacji, więc oto kilka fotek do tego tematu.

Pierwsze to widok z mostku w stronę północną a ostatnie to już prawie granica z sąsiadem, tak zakręca sobie, myślę, że różaneczniki byłyby zadowolone z tej wody


____________________
Benia 11:37, 27 wrz 2014


Dołączył: 17 wrz 2014
Posty: 251
a to od mostku w stronę południa tak sobie płynie i wpada do rzeki
____________________
Benia 11:52, 27 wrz 2014


Dołączył: 17 wrz 2014
Posty: 251
A za ogrodzeniem, a właściwie nawet częściowo w nim są takie pozostałości po wierzbie, czy można byłoby wykorzystać je jakoś?



Myślałam o przeniesieniu ich i obsadzenie rojnikami
____________________
Benia 11:56, 27 wrz 2014


Dołączył: 17 wrz 2014
Posty: 251
Mam już takie na tej łezce wokół studni, pasowałyby te po wierzbie?
____________________
Benia 12:00, 27 wrz 2014


Dołączył: 17 wrz 2014
Posty: 251
Mam jeszcze taki korzeń świerka i takie bukowe kawałki oskórowane. Miały być z nich robione grzyby, tylko kapeluszy jeszcze nie znalazłam

____________________
Dorota123 14:37, 27 wrz 2014


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Fajne pniaczki do przygotowania dekoracji sezonowych, albo pod donice z kwiatami letnimi, obok nich jakieś ozdobne trawy, po dużej dyni na górę, jakąś zwisającą jarzębinę i miejsce przy huśtawce dostanie niwą szatę
Pniaki po wierzbie, aż się proszą o rojniki i jakąś niską trawkę, myślę,że floksy szydlaste też by sobie poradziły. Z tyłu można by podsadzić bergenią, też mam w takiej ilości, że mogę się podzielić.
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
Benia 20:12, 27 wrz 2014


Dołączył: 17 wrz 2014
Posty: 251
Dzięki za sugestie Dorotko spróbuję coś zdziałać.
Latem stały tu miski z kwiatkami a bergenię chętnie - miałam kiedyś ale przepadła
____________________
07_Rene 21:26, 27 wrz 2014


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Benia, piwniczkę wrzuciłam. Zapraszam, tylko się nie przestrasz. Nie wiem, co jeszcze tam zrobię, ale na pewno jakies zimozielone iglaczki. Na razie to we mnie dojrzewa.

Ps. Pniaczki fajne, możesz wykorzytsać, tym bardziej że masz więcej dekoracji tego typu, ale pilnuj, żeby się tam nornice nie zadomowiły, bo one lubią takie "klimaty".
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies