To zależy co chcesz uzyskać. Wiklinę już masz, posadź jakieś pnącze, a przed tujami posadź na szachownicę tuję brabant lub tą tawułę. Ja mam ten sam problem. Posadziliśmy szmaragd tuję i mam na płocie maskujacą siatkę ogrodniczą i denerwuje mnie to, że widać ulicę. Posadziłam już bluszcz zimozielony, a przed tujami myślę posadzić trawy i tawułę wczesną (mozna ją formować), ale jeszcze nie wiem, bo może faktycznie dodam drugi rząd brabanta. Jedno jest pewne i ty i ja chcemy tam cos dosadzić

skarabeusz napisał(a)

To zależy co chcesz uzyskać. Wiklinę już masz, posadź jakieś pnącze, a przed tujami posadź na szachownicę tuję brabant lub tą tawułę. Ja mam ten sam problem. Posadziliśmy szmaragd tuję i mam na płocie maskujacą siatkę ogrodniczą i denerwuje mnie to, że widać ulicę. Posadziłam już bluszcz zimozielony, a przed tujami myślę posadzić trawy i tawułę wczesną (mozna ją formować), ale jeszcze nie wiem, bo może faktycznie dodam drugi rząd brabanta. Jedno jest pewne i ty i ja chcemy tam cos dosadzić

To nie jest wiklina tylko mata trzcinowa, ładna była na początku, teraz jest okropna, a wiklina jest trwalsza i ladniejsza, rozciągnęlabym ją na całym boku. Brabant mi się nie bardzo podoba, z kolei bluszcz mi odradzali, bo jest bardzo ekspansywny i zniszczy siatkę (może jakbym miała betonowe ogrodzenie...) i jak "dorośnie", to jest bardzo ciężki, nie poradziłabym sobie z nim, bo to długi bok, za długi na bluszcz. Kombinujemy dalej Powodzenia
PS Ja już niebawem wpadnę w uzależnienie od ogrodowiska( o ile juz nie wpadłam) non stop , jak tylko mogę to forum.....

Dlaczego bluszcz ma zniszczyć siatkę, ładniejszy bluszcz niż siatka.

Witaj Gosiu, masz bardzo ładne tuje, nie martw się nimi, urosną szybciej, niż myślisz. Lepiej pomyśl o nasadzeniach przed tujami: pięknie na tle tuj wyglądałyby hortensje bukietowe, odmian jest mnóstwo, a w półcieniu mogą być rododendrony, najlepiej kilka takich samych.
Pooglądaj trochę wątków, zapisuj sobie inspiracje, to, co ci się podoba. Po pewnym czasie odkryjesz, co jest ci bliskie.
Zobacz, jak może wyglądać szpaler hortensji na tle zielonych roślinek, które dadzą wyższe piętro:
u Any Art:
https://www.pinterest.com/pin/529876712384318414/
u Polinki:
https://www.pinterest.com/pin/529876712384328436/
u Oli:
https://www.pinterest.com/pin/529876712383757664/
Pozdrawiam

Tak Iwona, to ładnie wygląda, ale nie na takim długim odcinku, bo jednak trzeba przy tym chodzić->

1.Hortensje mogą rosnąć nawet w pełnym słońcu, należy je wtedy częściej podlewać.
2.W czasie długiego kwitnienia roślina wymaga sporo substancji pokarmowych, więc dobrze jest zasilać nawozami wieloskładnikowymi do roślin kwitnących, szczególnie, kiedy w ogrodzie jest ziemia gorszej jakości.
3.Przekwitnięte kwiatostany warto obcinać.
4.Hortensje bukietowe przycinamy na wiosnę w marcu (przed pojawieniem się nowych przyrostów).
5.Wycinamy również pędy martwe lub bardzo stare.

Gosia pisała, że jest raczej sucho, ziemia kl5b i ogród ma być mało wymagający, a i ma spory kawałek. Bez kroplówki się nie obejdzie.

Nie mówię wcale o całości. Mówię np. o 15 hortensjach posadzonych w szpalerze... potem np. trawy:
https://www.pinterest.com/pin/529876712384627715/
Ogród nie powinien być nudny. Podwójny szpaler tuj taki będzie. Zielony na zielonym. Czy na pewno tak powinno być ?

Tutaj nie ma hortensji, a ten kawałek jest bardzo urozmaicony:
https://www.pinterest.com/pin/529876712384047333/
Najpierw trzeba się w takim razie zastanowić, czemu ma służyć ogród.
Jaką ma pełnić funkcję. Pooglądać trochę innych ogrodów, zastanowić się, jaki ogród się chce?
Co znaczy ogród mało wymagający?
Nie znam takich. O rośliny trzeba dbać, ciąć, podlewać, nawozić, pielić... wszystkie bez wyjątku. Trzeba znać ich wymagania: na jaką ziemię, czy na słońce, czy do półcienia.
Odnaleźć zgrane duety.
To, co pokazałam, niekoniecznie musi się podobać Gosi. To są moje inspiracje. Każdy musi znaleźć swoje. I powoli tworzyć swój własny zakątek, który będzie radośnie witał o poranku w promieniach słońca.
Wszystkie inspiracje zaczerpnięte są z Ogrodowiska. Są tu właściciele tych ogrodów. Warto trochę poszperać, zanim zacznie się tworzyć. Mniej się wtedy popełni błędów

Zgadzam się z Tobą i trawy to bardzo dobry pomysł, hortki też. Tylko ja widzę duży areał, Gośka preferencje podała. Ja skupiłabym się na ogólnym zarysie, a nie na szczegółach. Czyli to co szybko rośnie, co jest duże, co daje zagęszczenie i nawet podwójny szpaler czy to dosadzić drzewa buki, czy chojny, a potem w kwiatki i bylinki można się ewentualnie bawić. Na dużej działce trzeba dużego nakładu pracy i pieniędzy.

Hm, może niech się Gosia wypowie. Plany linii jeszcze nie są dopracowane i nie będą, dopóki Gosia nie znajdzie inspiracji do swojego ogrodu.
Nikt nie jest w stanie zrobić tego za nią. Ja bym zaczęła od "Bycia" na Ogrodowisku i poczytania innych wątków.

Moim zdaniem nic nie dosadzaj i nic juz z nimi nie rób. Jesli bedą podlewane to za trzy lata sie połącza i bedzie dobrze a jesli przed nimi posadzisz np tawuły to tam gdzie nie bedzie dochodziło słońce wyłysieja i stana sie do niczego nie potrzebne.Tak posadzone jak teraz juz odrywaja uwagę od tego co sie dzieje na ulicy a co rok bedzie lepiej.Jesli masz inne miejsce gdzie mozesz posadzic te białe tawuły jako zywopłot to posadz bo jest piekny , też taki mam.

skarabeusz napisał(a)

Dlaczego bluszcz ma zniszczyć siatkę, ładniejszy bluszcz niż siatka.

Skarabeuszu, widzialam u koleżanki kilkuletni i rzeczywiście monstrum, mam wrażenie ,że zaraz ogrodzenie runie, wiesz pewnie, że zdecydowałabym się na zimozielony bluszcz, ale jak sama trafnie zauważyłaś, to nie jest 5 m tylko 100 m do obsadzenia, to na bluszcz zdecydowanie za dużo nie okiełznam go. Źle zrobiłam, że posadziłam te thuje co 90 cm, mogłam co 50 i już coś byłoby widać...
Mówiąc o kroplówce, myslisz o nawadnianiu? Mam tam poprowadzony wąż.
Dzięki za zainteresowanie