Karolina cieszę się ,że rośnie ,mam jeszcze inne kolory floksów skrzydlastych,podziele sie

Hej, fajny ten parawan Czytam, co Magda napisala o cisach i mam calkiem inne zdanie (magda pewnie ma jakies wyjatkowe cisy ). To cholerstwo strasznie wolno rośnie
Zdjęcia nie widzę, ale widzę jakis błąd w linku (nawias kwadratowy za jpg, moze to to?)
Piękne wiosenne kwiaty u ciebie. Ja wczoraj nacykalam fotek, niestety tylko komorką i teraz nie wiem, jak je przenieść tutaj

Krys napisał(a)

Karolina floksy skrzydlaste

szydlaste też je mam, tylko niebieskie Baaaardzo lubię wszystkie floksy!

Krysiu, dziękuję, nie mam miejsca! Niech rosną u Ciebie, masz jeszcze sporo działki do obsadzenia Buziam!!

Małgoś; Moje cisy też wolno rosną, strasznie wolno:/ Powinnaś mieć kabelek usb do komórki?
Powodzenia

pozdrawiam!

Wysłałam M i Młodą do Teściów. Byliśmy wczoraj. A dzisiaj Młoda bardzo chciała kogoś polać, a tu tylko my No i pojechali
A ja sobie siedzę w ogródku i dłubię, chwasty wyrywam za domem (nie mam śmiałości pokazać się przed domem, święta w końcu! Dzielę hosty, doniczkuję. Za chwile skończy mi się ziemia (kupiłam w piątek 3 worki). Uwielbiam ciszę i spokój, rzadka to gratka
Sąsiedzi wyjechali w góry na cały tydzień, więc od jednej strony domu też grzebię w ziemi Szkoda że ten piękny dzień niebawem się kończy.

Odtrawnikowałam ostatni kawałek wzdłuż podjazdu. Mało już tego zostało, ale jednak. Posiałam ogórki i buraczki. Zebrałam wiaderko chwastów. I wrócił M z Młodą
Pogoda super, idziemy na spacer.

Margolka napisał(a)

Hej, fajny ten parawan Czytam, co Magda napisala o cisach i mam calkiem inne zdanie (magda pewnie ma jakies wyjatkowe cisy ). To cholerstwo strasznie wolno rośnie

Carola, Margolka – znalazłam zdjęcia moich cisów (nie wiem co to za odmiana, na zdjęciu widać tylko jednego). Pierwsze zdjęcie jest z 2010 roku…cis dwa miesiące po przesadzeniu z doniczki do gruntu, widać, że ma jakieś 70-80cm.


Drugie zdjęcie z 2013 roku, poziomą kreską zaznaczyłam wierzchołek….sięga do namiotu, który w tym miejscu ma 2 m wysokości. Przez 3 lata urósł więcej niż dwukrotnie…w tam tym roku pierwszy raz go cięłam, bo się strasznie rozlazł na boki (zahaczał mi o namiot).


Carola jak obejrzysz do daj znać – wykasuję zdjęcia, żeby Ci nie zaśmiecać wątku

Magdo, zostaw, nie kasuj! Szkoda że nie wiadomo co to za odmiana cisa, bo szybciutko urósł!! Moje jakieś super powolne
Piękny jest!!
Buziaki!

Carola dziękuję.

No faktycznie, jakiś wyjątkowy Ja mam małe ciski samosiejki, które nie urosły nic od dwoch albo 3 lat.
Mam ciska Davida, którego wsadziłam w ub. roku. Nie urósł WOGÓLE!

Karola, zazdroszczę dłubania w ziemi, zwłaszcza w ciszy i spokoju, bo tez to uwielbiam Mój mąż stanowczo wybil mi to z głowy. Powiedział: wTAKIE święto chcesz w ogrodzie pracować??? No, ale u mnie sąsiedzi z każdej strony, nie wiem, jak by to znieśli

Ale za to byliśmy na długim marszu z kijami, przeszlismy ok. 8 km (na Rydzynach). Bylo bosko! Słońce, piekna pogoda, las pachniał niesamowicie po deszczu

Bożenko, za co??
Małgoś, moje cisy mają jakieś przyrosty, ale marniutkie. Samosiejek też mam trochę - kilka szt po max 10 cm, przytargane spod Bolesławca, te wcale nie rosną No nic, czekam aż żywopłot urośnie - mam go z 2 stron działki, z 2 odmian cisów.

Super się dzisiaj pracowało, Młoda nie przeszkadzała, nie było ich 4h. Zmęczyłam się, ale sporo zrobiłam. Przenoszę roślinki spod tarasu - sadzę do doniczek lub wciskam w wolne miejsca (coraz gorzej z tym. Może w tym roku uda się zagospodarować wreszcie tę część Sąsiedzi z jednej strony w górach od tygodnia, tych z drugiej nie było część dnia, za to spacerujących chodnikiem mnóstwo. Nie rzucałam się jednak w oczy, starałam się

pozdrawiam!!

Już cię widzę jak przemykałas cichaczem, jak tajemniczy don Pedro