Miłki u mnie nie mają szans (ziemia nie ta). Twój piękny i tulipany też. Czy Ty masz lustro w ogrodzie, bo na jednym zdjęciu jakbym widziała coś "po drugiej stronie lustra".

Irenko, ja na te buksiki patrzę i myślę o Tobie I M który je tachał Dzięki

Ewo, nie, lustra nie mam. Ale będę miała. Od babci M. Zastanawiam się gdzie i jak je zamocujemy
U mnie ziemia słaba, Rh sobie nie radzą, ale większość innych roślin całkiem nieźle

Pozdrawiam!

Ale fantastyczne połączenie tej betonowej kuli z bordowymi tulipkami - przepieknie!
I wogóle jak pieknie wiosennie u Ciebie!

Kasiu, dzięki bardzo! Kontrast też mi się bardzo podoba, takie zdecydowane bordo-fiolet z szarością betonu

Zrobiłam część kancików wzdłuż nowej rabaty za domem. Niesamowite jak ta trawa rośnie, ma korzenie z 15 cm nawet wgłąb rabaty. Wyrywam dodatkowe 7 cm (na oko). 2/3 zrobiona, ale na dzisiaj mam dość No i szaro się robi na dworze... W sobotę pierwsze w tym sezonie koszenie! Z przodu już by wypadało, ale szkoda wyjmować kosiarkę na taki skrawek
Podlałam też warzywka wzdłuż podjazdu. Te w gruncie mają się świetnie, za to buraczki w skrzyni w większości wyschły buu chyba muszę je ponownie wysiać.

M prawdopodobnie w niedzielę długiego weekendu wyjeżdża do Niemiec buu więc z wyjazdu nici? Jutro się okaże. ..

dobrego wieczoru!

Carola - jaki śliczny jaszczur wygrzewa się u ciebie na kamieniu...

A wyjazdu na prawdę szkoda, bo okolica przepiękna....może jeszcze się uda...
Ja majowy weekend zaplanowany mam raczej ogródkowo (tata nadal w szpitalu, więc nie za bardzo mogę gdzieś wyjeżdżać)

Jaszczur fajowy, kwiatucha wszelkie tez....ja w majowy wekend grzebię w ogrodzie raczej....wyjazdu niet...

Byłam, pomachałam...na więcej nie mam siły

M dzisiaj ma rozmawiać, mogliby wyjechać w poniedziałek nie w niedzielę... mój szef nie organizuje mi czasu wolnego buu.
Myślę że pojedziemy, najwyżej dzień wcześniej (urlop). Mogłabym zostać i grzebać w ogrodzie, gdybym Młodą miała gdzie wysłać, bo raczej mi przeszkadza niż pomaga Oczywiście jeśli mowa o dłuższym grzebaniu, bo godzinkę wytrzyma, a potem się nudzi

Anitko, jeśli pogoda będzie znośna będzie fajnie. No i oczywiście pełen bagażnik zielska powiozę pod Augustów, więc i tak będę sadzić i grzebać w ziemi, siać warzywka i odchwaszczać U mnie w zasadzie wszystko zrobione. Kanciki skończyć, skosić trawę i nowe chwasty wyrywać... te to ciągle rosną

Justynko, zdrówka!!!

Miłego dnia! Do pracy, Rodacy!

Witaj, ty przed pierwszym koszeniem, a ja wczoraj już 4 raz kosiłam. Posypalam trawę saletrą , to i rośnie jak szalona.
Wczoraj zrobiłam eksperyment, część rabaty wysypałam grubo kompostem , ciekawa jestem czy mocno chwasty będą na kompoście rosnąć.?

Karola jedziesz w czwartek na szkolenie ?