Helen, tak myślę nad tą komozycją i się zastanawiam, czy perovskia się nie położy przypadkiem. Ona najładniej wygląda, jak ma całkiem sucho, a reszta bylin i traw woli jednak troszkę mniej sucho.
Ładnie to sobie ułożyłaś, jednak może zamiast perovskiej zastanowiłabym się nad Echinops niveus 'Arctic Glow' lub Rudbeckia occidentalis 'Green Wizard'. Pasowałyby i wymaganiami, i wzrostem.
Kosmos czekoladowy można kupić już w doniczkach, ewentualnie jako pnącza. Najlepiej kupić podwójną ilość, bo on jest bardzo delikatny i w masie najlepiej wygląda
Jeśli chcesz kompozycję na całkowicie suche stanowisko, to poszłabym w Panicum, perowskią, Sedum, Allium. Trzebaby jednak ustalić najpierw, w jakich kolorach chciałabyś taką kompozycję Czy mogłyby być np. brązy, czerwienie, ogólnie ciepłe odcienie, czy jednak wolisz chłodno z dodatkiem brązu lub czerwieni.
Z góry rzeczywiście widać że symetrycznie posadzone. Ale zdjęcie z boku będzie moja inspiracją
Ale mi się wiosny zachciało po obejrzeniu tych zdjęć!
Pozdrawiam!
Wiatr hula na całego. Pewnie wytrzepał brzozy ze suchych gałązek. Pamiętam w zeszłym roku też takie wiatry byly.
Tez dużo pada deszcz to dobrze. Byliby dużo śniegu jakby był mróz, ale nie ma no trudno.
Sobota i niedziela była piękna załamanie od poniedziałku załamanie ale jest ciepło.
Piękna opowieść. Szkoda że się nie ostał ten piękny dworek z całym obejściem.
Teren piękny. Po wojnie to była tragedia. Rozkradali wszystko zupełny brak poszanowania własności.
Tez dawno temu doczekałam się owoców higi. Urósł olbrzymi krzak został wystawiony na dwór. Wczesne jesienia przyszły przymrozki i krzak zmarzł.
Przędziorki na cytrusach to normalka trzeba co tydzień zraszać i przemywać liście od spodu pewnie to juz wiesz.
Widzę ścibory w białych donicach czy one stoja w wodzie. Pytam bo aby dobrze rosła mozesz ja włożyć do oczka jeśli masz, ale widzę kwiaty lilii wodnych to pewnie masz.
Moje scibory każdego roku od wiosny do jesieni rosną w oczku wodnym wyrastają na 1,5 metra. Jesienią ścięłam i juz wyrastają nowe.
Może do 20 cm to troszkę zbyt wiele ale zastanawiam się aby go ściąć o połowę.
Z podesłanych pomysłów wybrałem trzy. Zapewnią mi one prace na całe lato.
Dorotko czy posadzenie rododendronów pod płotem, wzdłuż tui skazane jest na niepowodzenie?
W pierwszej kolejności posadzę tam paprocie i łąkę kwietną. Ale pomiędzy rozważam posadzenie Rh.
Cień pochodzi od dębu ( na pierwszym planie za ławkami) oraz od lipy ( widoczny jej pień na tle domu sąsiada. Tuż za płotem)
Kupiłam kosze z wikliny kubu. Nie są dokładnie takie jak chciałam, ale cena znacząco zweryfikowała zdroworozsądkowe podejście do tematu
Teraz szukam małych drzewek, które mogą rosnąć w donicy na dworze
Asia, ułóż te próbniki w innym porządku i zrób ponownie zdjęcie. Mam wrażenie, że od tego po prawej jakoś inaczej się odbija światło.
Ciekawam kto wymyśla te nazwy...
Dzisiaj po obudzeniu zastałam zimę, dotrwała gdzieś mniej więcej do południa no może ciut dłużej. Zdążyłam jednak przez kuchenne okno uwiecznić choć fragment.
Zaliczyłam dziś debiut farbiarski - znalazłam mieszalnik, wybrałam 3 kolory (jak mi się to udało, nie mam pojęcia... ) i mam kolejne testery do smarowania po murze
Tylko jest problem - na najbliższe 2 tyg. prognozuje się u mnie deszcz, deszcz, deszcz...
Dzikie gatunki gęsi to bardzo odporne ptaki. Myślę, że na parę gęsi wystarczy minimum 80 mkw. Dorosłe ptaki bardzo mało jedzą i bardzo mało wydalają. Są też niewielkie w stosunku do domowych ras. Jeśli mają trawę do skubania, będzie to z ich woli 90% diety, zatem koszty utrzymania prawie żadne. Można mieć więcej gatunków na jednym wybiegu, ale w czasie lęgów, koniecznie muszą mieć oddzielone kojce, żeby siebie nawzajem nie atakowały.
W stosunku do ludzi są zazwyczaj łagodne w okresie lęgowym, tylko w obrębie gniazda będą próbowały syczeć i machać skrzydłami. Wystarczy balia/miednica, w której zmieści się ptak. Wodę trzeba wymieniać co 1-4 dni. Zależy od pory roku i ile ptaków korzysta. Gęsi są o tyle lepsze od kaczek, że nie ciągnie ich tak do wody, więc popluskają się i wychodzą szybko, zatem nie brudzą wody odchodami. Mam nawet gęś która jakby bała się wody. Jeśli mają strumień to jeszcze lepiej, ale jeśli jest ultrapłytki, to radzę na nim zrobić próg, który podniesie na jego fragmencie poziom wody lub pogłębić fragment koryta.
Przychówek dzikich gatunków jest nieliczny, bo od 2-8 młodych, więc nie zrobią takiego bałaganu. Po 2 miesiącach osiągają docelową wielkość, ale dojrzałość płciową dopiero w 2 lub 3 roku życia. Niektóre gatunki wymagają zezwolenia na hodowlę (jednorazowe zgłoszenie urzędowe), np. bernikle hawajskie i rdzawoszyje.
Mit, że ptaki wodne kojarzą się tylko z odchodami pochodzi z ciasnych zagród na wsiach, kiedy wypełniały się kilkudziesięcioma sztukami młodych kaczek i gęsi, które przez pierwsze 2 miesiące życia mają strasznie szybki metabolizm i co za tym idzie, dużo oraz często wydalają wodniste odchody.
Godne polecenia są też drzewice (to ani kaczki, ani gęsi), np. wdówki, które lubią żyć w grupach, są niewielkie, mają długie nogi oraz magiczny łagodny świszczący dźwięk. Kaczki i drzewice chętniej jedzą ślimaki, niż gęsi.
Sylwia dzialamy
narazie ogrod po wczorajszych opadach jeszcze w wodzie stoi ale z oczka juz nie cieknie tylko tam gdzie bedzie potok odchodzi woda.
chyba dawno uszytek nie pokazywalam
skoro Sabina tanczy w ogrodzie to ja przy maszynie. Wlasnie powstaje taka seria podkladek pod kubek. Inspirowana oczywicie boleslawcem
Karolinko, no i już! Zdjęcia nie oddają radości, raczej tylko widać, jak jesteście zmordowane, ale to tylko dziś tak, już jutro będzie lepiej, a pojutrze zapomnicie o tym stresie. POwodzenia ,zadowolenia i spokojności w nowym domku! POdziwiam i Ciebie i młodą, i Twoją rodzinę, wytrzymać z Tobą na co dzień przez ten rok, to trzeba być super aniołem. Jesteście wszyscy mega!
Jeszcze raz, samych radości! I szybkiej wiosny!
Bardzo,bardzo dziękuję
Jest pani niesamowita Projekt gotowy
Dopytam jeszcze czy te fioletowe plamy przed berberysami to mogła by być np.szałwia omszona czy lepiej dać jakieś żurawki ?