Madziu, siałam jakoś tak na przełomie lutego/marca, niczym nie zasilałam, niczego nie wyprażałam, przepikowałam tylko do doniczek, wysadzałam do gruntu przed weekendem majowym (maleństwa jeszcze wtedy były). Długo kiełkują, nierówno w czasie, ale rosną bez problemu.
Tu starują (18 marca), tak wyglądały pod koniec kwietnia, przed wysadzeniem do gruntu
Mirko, dziękuję za rady. Chciałam, żeby powojnik i hortensje dały wyższe piętro i zasłoniły mi okno jadalniane (na żywopłot jeszcze muszę poczekać), dlatego hortki na pniu. Chciałam kupić Phantoma (sztywne pędy), ale nigdzie nie dostałam. Skoro MM kruche, będę musiała je od razu wiązać.
Czy clematis Jackmanii da radę na podporze 1,8m?
Poprzesuwam rośliny na rabacie i wstawię nowy rysunek do oceny.
Asiu, chyba miały być szczepione na wysokości ok 1m. Szczerze to hakonki miały zasłonić nóżki powojników, zaś bodziszka miałam dać po 3 szt przed hortkami.
A jak byś radziła poprzestawiać?
Cieszę się, że zaglądasz, mało czasu, ale czasem wpadam. Rady bardzo potrzebne, bo rodzą się nowe rabaty. Wiosną będzie jeszcze jedna, jesienią kolejna.
Możesz spróbować ale wydaje mi się, że brzydki dół i tak będzie widoczny zza hakonek. One owszem dadzą cień korzeniom. A może szałwię Caradonnę? Choć wydaje mi się, że molinie były by fajne np Poul Petersen albo Moorhexe. Z tym przestawianiem to poszłabym w nieregularność np 2, 1, 3,2,3, 2,1.Będziesz mieć roślinki to popróbuj.
Jeśli mogę wtrącić (bo znawca ze mnie żaden) - bodziszek się roznosi, strasznie - przynajmniej u mnie. Miałam jedną małą sadzonkę, a teraz gdzie nie spojrzę, to go widzę. Zima (aktualna) mu nie straszna. Zieloniutki świeci w kamykach, kostce brukowej...