Wilczomlecz nie ten kolor (dobrze mnie znasz Ewa, moje preferencje roślinne tym bardziej

), chabrom muszę się przyjrzeć u Was. Gdybyście mogły wstawić zdjęcia to byłbym wdzięczna. Orlaya będzie u mnie wszędzie, bo wysiałam dużo nasion, część już w ogródku reszta do posadzenia to tu to tam

Ok żywokost niech rośnie sobie tam gdzie jest, brunera piękna ale nie da rady. Obok tego miejsca jest stanowisko lilii martagon i ona ma zwieszone główki, dopiero jak podleję wodą to się podnosi. Dziś też jest podniesiona, bo wczoraj cały dzień padało. Też pewnie do przesadzenia. Ułudka zniknie tak jak niezapominajki które tam w okolicy są.
Rozmyślałam dać nawet jakiegoś rarytasa: piwonię delikatną ale one kwitną tydzień, może jakaś kalina eskimo nisko szczepiona, taka ładna kuleczka, by się sprawdziła.
No i są jeszcze groszki wiosenne. U Bogdzi wyglądają zachwycająco, zwłaszcza te fioletowe.
Mogłabym tam też bergenie posadzić, bo moje rosnące teraz w cieniu mają duże liściory. Lubią przecież też słońce.
Tak to jest jak ma się za mało miejsca...
Szkoda, że to takie słoneczne miejsce, bo posadziłabym serduszka okazałe