Gruszka_na_w...
20:33, 24 sie 2019

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Po pierwsze: Do ciętego żywopłotu musiałabyś mieć dostęp z dwóch stron.
Po drugie: Tam już rosną jakieś świerki. Zważywszy, że skłaniasz się raczej ku ogrodowi swobodnemu i uwielbiasz jesienne przebarwienia, to ciśnie mi się pomysł na uzupełnienie nasadzeń w formie nieformowanego żywopłotu; takiego, który wymagałby od Ciebie niewielkiej korekty/przycinania. Są krzaczaste irgi: pomarszczona i błyszcząca, trzmielina europejska, forsycja (pięknie się jesienią przebarwia), tawuły szare i nippońskie, derenie, kalina. Zastanów się, jak często widzisz to miejsce zimą- to istotne, bo okres bezlistny trochę jednak trwa.
Po drugie: Tam już rosną jakieś świerki. Zważywszy, że skłaniasz się raczej ku ogrodowi swobodnemu i uwielbiasz jesienne przebarwienia, to ciśnie mi się pomysł na uzupełnienie nasadzeń w formie nieformowanego żywopłotu; takiego, który wymagałby od Ciebie niewielkiej korekty/przycinania. Są krzaczaste irgi: pomarszczona i błyszcząca, trzmielina europejska, forsycja (pięknie się jesienią przebarwia), tawuły szare i nippońskie, derenie, kalina. Zastanów się, jak często widzisz to miejsce zimą- to istotne, bo okres bezlistny trochę jednak trwa.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz