Nie sądzę żeby rdest uszkodził linie w ziemi bo one dość głęboko zakopane. Przecież to nie drzewa tylko byliny. Ale będziesz musiała te rdesty podlewać bo lubią wilgotną glebę.
No właśnie opowiadał że klient rok temu kupił na piach by sprawdzić jak sobie poradzi i w tym roku przyjechał po kolejne bo taki zadowolony. Myślę że u mnie i tak lepsza ta ziemie na przedogródku. Tylko nie wiem jaki ten rdest ma system korzeniowy. Jak głęboko rośnie to odpada bo tam linie różne w ziemi lecą i żeby nie uszkodziły je korzenie.
Rdesty są niesamowite, dla mnie są rozwiązaniem problemów chwastowych
Działam w tym tygodniu przedogródku i żeby zakończyć szarpnę się na rewolucję zmian bo mnie pewne miejsce wkurza. Lecę
No wiec w moim cieniu pod tujami posadziłam
Cisy
Funkie rozne
Paprocie różne
Rdest bistorta
Pstrolistke sercowata
Wszystko w donicach 5-10 l
Wykopywalam piach i wynosilam wiaderkiem z krzaków
Do donic sypalam dobrą ziemie z hydrozelem i obornikiem i dopiero sadziłam
Jeszcze muszę staranniej przysypać korą
Tylko czy to co posadziłam da tam rade w krzakach ?
Bardzo fajne połaczenie rdestu i hortki. Bardzo mi się to podoba.
Mam jeden podobny rdest. I na wiosnę można już go będzie podzielić i gdzieś fajnie posadzić
Haniu a wiesz ,że te rudbekie były kiedyś Cherry Brandy -w tym sezonie zmieniły kolor
i pomimo ,że teraz jeszcze wyglądają ładnie ,to jak przekwitną ,to je stamtąd eksmituję
akurat w tym miejscu nie chcę żółci
róże jeszcze dają rady ,ścięłam tylko okrywowe ,a pozostałe rabatowe kwitną cały czas
rdesty złotolistne mi przypala -są sporo mniejsze niż zielonolistne i też niektóre mam w fazie oseskowej
Wilczyca dziś odpoczywa w chłodnym miejscu
Dziękuję za wszystkie pochwały ja u Ciebie na bieżąco oglądam i czytam ,tylko wiesz ,jak to jest z tym wrednym czasem -goni jak szalony i nie zawsze mam czas na spokojnie napisać w każdym z moich ulubionych wątków
Moja ulubiona Inversowa nie sprawiła zawodu. Dalej trzyma fason.
Tym razem jednak ochy i achy zostawiam dla duetu rudbekii i liatr na skarpie. Wyglądają bosko wśród tych traw.
Róże wciąż piękne.
Na jednym ze zdjęć wypatrzyłam żółtolistnego rdesta. Mój wciąż w fazie oseskowej. Pozostaje mi mieć nadzieję, że trojeść bulwiasta i ten rdest kiedyś osiągną poziom zbliżony do twoich.
Twoja wilczyca ma powody do dumy, że takie włości ma pod opieką.
Szybko rośnie rdest Auberta, ale to morderca. Dla wisterii kratka nie wystarczy... Są dziarskie powojniki, ale u mnie słabo rosną, nie wiem czy u Ciebie podobnie.
Ja chyba posadziłabym hortensję pnącą.
Aniu,
Nie wiem czy ten rdest poradzi sobie na takiej piaszczystej rabacie.
Lubi stanowisko słoneczne ale też żyzną i próchniczna ziemię i wilgoć. Kompostu musiałabyś mu sporo podrzucić żeby miał dobre papu.
Będziesz go podlewała bo łączki to chyba raczej nie podlewasz?
U Bianki moją uwagę zwrócił rdest zmienny. Proponował mi go p. Przemek na moje piaszczyste rabaty ale rozmiar... nie mam miejsca. Ale jak się wkurzę to kupię dwa na przedogródek. Tam mam saharę i tylko kawałek łączki którą posiadam. Rdest by załatwił sprawę a łączka by dopełniła wszystko
Tak sobie wymyśliłam.
Madzia Ja nie Aga, ale jeśli chodzi o żółtą różyczkę to Pilgrim chyba, mam taka samą jest wielka moc kwiatów co roku i pachnąca.
A to drugie to rdest, ale Aga musi Ci podać dokładną nazwę bo ja zawsze zapominam
Bardzo dziękuję .
A propos zamówienie styczniowe przyszło z jeżówkami i rdestem Blackfield . Też musi poczekać. Przy okazji kiedy rdest rozpoczyna kwitnienie?
Dziękuję za zaproszenie też mam nadzieję ,że uda się w tym sezonie znalezć dogodny termin dla Wszystkich
w ogrodzie masz boskooo
z przyjemnością fotki pooglądałam na dobranoc ten rdest zmienny bardzo mi się podoba ,ale już chyba nie mam miejsca na takiego potfora
Edit. opalarki nie mam -co jakiś czas nożem wygrzebuje niestety ....
i też zbieram ten sam sprzęt co Ty-więc ,jakbyś kupiła ,to daj znać ,czy warto
Matko i córko jak Ty masz cudownie.
Nie wiem co zacytować.
Rdest fajny jest, muszę poczytać o nim.
Ten palnik jest bardzo słaby. Kupiliśmy ale chwasty musza być malutkie. No mój mąż nie miał do tego cierpliwości. U nas też w podjeździe chwasty szaleją. Trochę je skrobię skorobakiem do betonu. Ale za to dobry do rozpalania ogniska
Dziękuję Haniu. Rdest zmienny to teraz bardzo strukturalna roślina, ma ponad dwa metry wysokości i tyleż szerokości. Dobrze wygląda na dużych powierzchniach. Chciałam żeby taki akcent tworzyły białe sadźce ale nie spełniły nadziei. A pomysł inspirowany Maximapark w Vinderhof, zaprojektowanym przez mojego ulubionego mistrza Pieta Oudolfa. Taka namiastka
Ten rdest zmienny to prawdziwy potwór. Twój ogród to dla niego idealna miejscówka. Zachwyca mnie u Ciebie wszystko, ale najbardziej taras spowity roślinami. Niesamowicie klimatycznie to wygląda.