Ogród bez reguł
19:25, 08 wrz 2019
Potem pozbyłam się przegorzanów i zrobiło się dziwnie pusto na rabacie. Przy okazji przycięłam przetacznikowca wirginijskiego, zastanawiając się, czy na pewno warto go trzymać. Kwitnie toto kilka tygodni (ale nie więcej niż 2-3), kolorem nie powala (a ktoś z bujną wyobraźnią nazwał go Red Arrow - ani czerwonego. ani fioletowego tam nie widziałam, najwyżej sprana lawenda
). Potem wykopałam lilie i jedną stipę, przekopałam ziemię i wsadziłam klonika ściętolistnego.
Przy okazji zobaczyłam, jaki obraz nędzy rozpaczy przedstawia sobą limka - ma zupełnie wyłysiałe nóżki
. Nie wykluczam, ze miała za sucho
. No nie jestem z siebie dumna...
Przede mną reorganizacja tej rabaty, więc skoro już zaczęłam, to będę ją ciągnęła. Koniec niestety dopiero w październiku, bo muszę przesadzić różę MW - ginie w stipowych chaszczach... I zastanawiam się nad perowskią - mam dużą Blue Spire i ona niestety standardowo się pokłada. A w okolicznym ogrodniczym są Little Spire - mogłabym dołożyć do dużej i ją tym samym podeprzeć, albo wymienić.
Przy okazji zobaczyłam, jaki obraz nędzy rozpaczy przedstawia sobą limka - ma zupełnie wyłysiałe nóżki
Przede mną reorganizacja tej rabaty, więc skoro już zaczęłam, to będę ją ciągnęła. Koniec niestety dopiero w październiku, bo muszę przesadzić różę MW - ginie w stipowych chaszczach... I zastanawiam się nad perowskią - mam dużą Blue Spire i ona niestety standardowo się pokłada. A w okolicznym ogrodniczym są Little Spire - mogłabym dołożyć do dużej i ją tym samym podeprzeć, albo wymienić.