Witaj Kasiu przesadzanie to normalna rzecz
Piękna wiosna u Ciebie, a jak różowa magnolia - Suzanka chyba - dużo ma pąków w tym roku ?
Mój ogród też nie jest duży, a roboty nie idzie przerobić ... do tego ta ćma, pryskam czym popadnie od gąsienic i jakoś dają radę oczywiście buksiki, nie gąsienice
Będzie się działo u Ciebie, zdawaj relacje Co byś nie robiła i tak jest super. Ja też lubię zmiany, tylko sił brakuje ...
Magnolia zaczyna się otwierać, widać już kolorek. Oby tylko teraz dużych przymrozków nie było. Najgorsze, że ta co miała być biała chyba też będzie różowa. Wrrr... a kupowałam ją w wydaje się dobrej szkółce. Trudno. Wymieniać nie będę.
Dziś pewnie kupię ten wertykulator, pal sześć. Co będzie to będzie. Trawnik czeka
Asiu, kupiłam w ubiegłym roku jesienią w O. na wyprzedaży wertykulator i aerator 2 w 1 za 100 zł. Bardzo dobrze się sprawdził. Co prawda u mnie trawniczek malutki, ale, tak jak piszesz, pewnie i tak wszystkiego na raz nie potraktujesz nim, to da radę.
Jak magnolia, na kwitnienie której czekałaś? U mnie już się zaróżowiła
Magnolia Yellow River to mnie cieszy, w zeszłym roku poprzycinałam ostro. Ale dopiero teraz widzę że kwitnie na szczytach pędów i trzeba chyba skracać gałązki żeby się zagęściła.
Docieplony, ale jak pogoda psoci i ja mam szkody.
Hakonki już giganty, a ja za dzielenie się nie zabrałam.
Czekaj, bokiem coś wypuszczą, bo w końcu idą rozłogami.
Moja nowa magnolia to Katte Brook, tej co nazwę podajesz, nie mam.
Grażynko, ja myślę że w naszych warunkach klimatycznych to on będzie jak magnolia. Albo mu zmarzną kwiatki albo nie . Bo kwitnie wcześnie, trochę za wcześnie .
W donicy pewnie by się sprawdził tylko czy derenie nadają się do donic, tego nie wiem.
Przebarwia się ładnie na jesień, to też jest plus.
Przysadki coraz większe i jaśniejsze ma. Dzisiaj nocuje w garażu.
Cześć Jolu to już ósmy sezon?! kiedy to minęło Gratulacje
Każdej wiosny widać różnice w klimacie u Ciebie, sporo roślin kwitnie, a ta magnolia , u nas dopiero kilka dni ciepła było. Lawenda oszałamiająca, taka wielka i w dobrej kondycji
Serdecznie ściskam!
Ja go dam do gruntu. Ale przeczekam przymrozki .
W tej rabacie z magnolią było bardzo dobrze podłoże przygotowane więc myślałam że polubi to miejsce .
A tuje to ja zakładam że wszystko przetrwają bo ja je podlewam może raz w roku.
Fajny ten dereń . Kusi taki w donicy. Magnoli nie mam. Miałam kiedyś, ale przesadziłam i padła. Zresztą nie kwitła przez trzy lata, pewnie złą kupiłam. Teraz miejsca brak . Ale magnolia to korę woli, gdzieś czytałam.
Jeśli będzie susza w tym roku, to wykończy moje tuje.
Bożenko ...magnolia Daphne zapowiada się na piękne drzewo
a Suzanka pomimo przesadzenia dała czadu -pięknie kwitnie
tak ,jak przyglądam się Twojej ,to moja to chyba też Suzanka -tylko połowę mniejsza …
kurczę ,nie wiem ,czy nie będzie za duża w tym miejscu ,co ją mam hmm ….
Odpoczywam. Późnym popołudniem już nie padało. Wieje tylko okrutnie. Szybko obleciałam ogród, żeby zobaczyć, co w trawie piszczy.
Brunnery- sztuk dwie- przeżyły. Mam je od roku. Kwitnienie na żywo widzę pierwszy raz w życiu.
Orliki się wypiętrzyły.
I pierwszy kuklik zaświecił.
Na łany trzeba jeszcze poczekać. Pozostałe dochodzą do siebie po przymrozkach sprzed dwóch tygodni. Magnolia świeci niczym panna młoda.
Pierwiosnki ząbkowane początkowo kwiecie mają na poziomie ziemi, później wyrasta im ponad 20 cm nóżka.
Pierwsza kula kaliny angielskiej prawie uformowana. Sporo ich będzie.