Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kostka "

Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 15:52, 10 lis 2013

Dołączył: 29 paź 2013
Posty: 57
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Dobre rady Małgosik kilka postów powyżej, ale w tym przypadku jest ok, co powyżej napisałam, są powtarzane gatunki Kompozycja wygląda ładnie.

Dodałabym wyższe rośliny pod murem, np. hortensje bukietowe, potem można je przywiązać do muru, żeby się nie pokładały na resztą na dole, po lewej dałabym różę pnącą albo inne pnącze, Ociepli się ściana.



Po prawej te kolumny to może być cis Fastigiata Aurea.

jednak wertowanie tego forum od roku daje efekty kupilam nawet juz identyczne roślinki jakie mi Pani napisala czyli roze i hortensje tyle ze sie balam ze znowu zrobie okrutnisty balagan a jednak nie? ciesze sie bardzo
co do cisow to juz sie nie zmieszcza poniewaz kostka z bukszpanu przy ostatnim klonie juz konczy te wyspę wiec czy ja wydluzac?
Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 20:47, 08 lis 2013


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Do góry
Po dłuższej nieobecności - nadrabiam. Pootwierałam sobie mnóstwo okienek i tak skaczę, w pewnej chwili patrzę, a tu Madżenka coś u siebie zmienia, ale miejsce całkiem nie jak u Niej - lustro, zielony dach, brama, a to u Was takie cuda nowe się dzieją. Kostka w pierwszej chwili mnie zmyliła, na szczęście szybko się ogarnęłam, gdzie jestem i zachodzę w głowę jak już to miejsce się zmieniło - wydaje się, że jest tam duża przestrzeń. Z niecierpliwością będę czekała, jak pięknie to zmienicie.
Pozdrawiam
Pomóżcie wyczarować mi ogród 20:15, 08 lis 2013


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Do góry
Viola napisał(a)
Dzięki jeszcze raz za zaangażowanie Marto i Filipie. Jeśli chodzi o ten folder z ulubionymi zdjęciami ogrodów, to mam. Również cały 60-kartkowy tradycyjny zeszyt z rysunkami kompozycji i nazwami roślin, które mi się podobają. Więc już działam, ale jak przychodzi co do czego – to jak widzicie na poprzednich zdjęciach – kompozycja na żółtej ścianie –koszmarek. Wiem co ładne i co mi się podoba, ale jak ktoś nie powie mi „tak sadź” to nie wiem co mam robić. Na stylach się nie bardzo znam (chociaż oczywiście rozróżniam), ale czy szmaragd pasuje do stylu formalnego czy naturalistycznego to nie wiem. W jednym z pierwszych postów napisałam, że chciałabym w stylu naturalistycznym (dom mam raczej tradycyjny, gięte balustrady na balkonach, kolory wanilia, brąz, kostka też brązowa, usytuowany poza miastem – zagajniki, dużo zieleni), ale tak czuję, że to co mi się podoba to taki eklektyczno-ogrodowiskowy. Uwielbiam wszystkie berberysy, szczególnie admiration, thunbergia aurea, Maria, greek carpet, żółte tuje, żurawki citronell i te pomarańczowe (nazwy mam gdzieś zapisane), tuje wschodnie aurea nana, tawuły gold-coś-tam, choiny kanadyjskie, derenie białe i flaviramea, ah i trzmielinę emerald&gold, świerk serbski oczywiście. Zanim trafiłam na ogrodowisko, już wiedziałam, że chcę go mieć. Mam grujecznik i klonik ściętolistny. Jak to wszystko wsadzić do jednego stylistycznego worka?
Jeśli chodzi o linię nasadzeń, to miałam nadzieję, że później uda mi się coś powybrzuszać, bo na chwilę obecną, tzn. na wiosnę - zrobię chyba tylko jedną linię nasadzeń. Ale oczywiście chcę faliście , żeby było w przyszłości. W zasadzie mogę to już uwzględnić, ale to za skomplikowane jak na tę chwilę : (



Noooo to już wiele. Czyli linie będą faliste. To nasadzenia też muszą do tego nawiązywać. Szkielet może być równy, ale przed nim powinno być płynnie.

Viola - nie chcę Cię martwić, ale musisz się przekonać do samodzielnego planowania i dopiero potem pytania: co zmienić. Jeśli chcesz usłyszeć "tak sadź" to poważnie rozważ zamówienie projektu. Danusia /a piszesz, że lubisz Jej styl/, robi projekty koncepcyjne na odległość. Jeśli potrzebujesz takiej pomocy, żeby uniknąć kupowana i sadzenia gdzie popadnie, to zastanów się nad zamówieniem takiego projektu. Widziałaś ogród Tosi? Ona w tym sezonie pięknie wykonywała projekt Danki. Projekt kosztuje, to fakt. Ale oszczędza czas i pieniądze wydane w niefortunny sposób... No i daje jasny komunikat "tak sadź".
Pomóżcie wyczarować mi ogród 20:06, 08 lis 2013


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Dzięki jeszcze raz za zaangażowanie Marto i Filipie. Jeśli chodzi o ten folder z ulubionymi zdjęciami ogrodów, to mam. Również cały 60-kartkowy tradycyjny zeszyt z rysunkami kompozycji i nazwami roślin, które mi się podobają. Więc już działam, ale jak przychodzi co do czego – to jak widzicie na poprzednich zdjęciach – kompozycja na żółtej ścianie –koszmarek. Wiem co ładne i co mi się podoba, ale jak ktoś nie powie mi „tak sadź” to nie wiem co mam robić. Na stylach się nie bardzo znam (chociaż oczywiście rozróżniam), ale czy szmaragd pasuje do stylu formalnego czy naturalistycznego to nie wiem. W jednym z pierwszych postów napisałam, że chciałabym w stylu naturalistycznym (dom mam raczej tradycyjny, gięte balustrady na balkonach, kolory wanilia, brąz, kostka też brązowa, usytuowany poza miastem – zagajniki, dużo zieleni), ale tak czuję, że to co mi się podoba to taki eklektyczno-ogrodowiskowy. Uwielbiam wszystkie berberysy, szczególnie admiration, thunbergia aurea, Maria, greek carpet, żółte tuje, żurawki citronell i te pomarańczowe (nazwy mam gdzieś zapisane), tuje wschodnie aurea nana, tawuły gold-coś-tam, choiny kanadyjskie, derenie białe i flaviramea, ah i trzmielinę emerald&gold, świerk serbski oczywiście. Zanim trafiłam na ogrodowisko, już wiedziałam, że chcę go mieć. Mam grujecznik i klonik ściętolistny. Jak to wszystko wsadzić do jednego stylistycznego worka?
Jeśli chodzi o linię nasadzeń, to miałam nadzieję, że później uda mi się coś powybrzuszać, bo na chwilę obecną, tzn. na wiosnę - zrobię chyba tylko jedną linię nasadzeń. Ale oczywiście chcę faliście , żeby było w przyszłości. W zasadzie mogę to już uwzględnić, ale to za skomplikowane jak na tę chwilę : (
Pomóżcie wyczarować mi ogród 19:01, 08 lis 2013


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Do góry
Viola napisał(a)
Byłam u Marty. Przywitałam się. Ogród naprawdę już jest piękny i ta kostka bardzo fajna. Marta wprawdzie narzekała, że niezgodnie z planem, ale efekt końcowy jakby zamierzony. Ja w swoim stoickim projekcie też coś wybrzuszę : )


Cześć Viola. Ty chyba u innej Marty byłaś, bo ja ogrodu jeszcze nie mam, a linia kostki jest okropna i wiem, że kiedyś ją zmienię... zatem...nie wiem, co Ci się spodobało... ale skoro coś dostrzegłaś i poprosiłaś o radę, to jestem znowu u Ciebie. Zaglądam regularnie i podpatruję, co robisz. Widzę, że ruszyłaś z miejsca i to jest bardzo ważne. Zaraz naniosę się na Twoje pomysły. Musisz jednak pamiętać, że każdemu z nas podoba się co innego. Ja kiedy zalogowałam się na forum miałam jakąś wizję ogrodu i potrzebowałam podpowiedzi w postaci realizacji takich dużych powierzchni jak moje, bo nie chciałam mieć cyrku z dziesiątkami pojedynczych roślin, tylko zaplanować to tak, żeby wyglądało spójnie. SPÓJNIE to moje słowo klucz. Tak mam też w domu. Ale jest wiele osób, którym może się to wydawać nudne. I takie osoby też należy docenić. Gdyby wszystkim podobało się to samo, nie mielibyśmy czego oglądać na tym forum. Dzięki indywidualności każdego z nas, ogrody są wiarygodne. Zauważ, że na pierwszych stronach mojego wątku też zadawałam pytania w eter "co tu posadzić". Teraz wiem, że tak nie należy. Nie dlatego, że nikt nie doradzi, bo wręcz przeciwnie - tutaj akurat doradców jest wielu... ale dlatego, że sama muszę wiedzieć, co chcę, a czego absolutnie nie zaakceptuję. Zobacz, że teraz, kiedy proszę Sylwię o wizualizację, podaję Jej dokładnie, co ma gdzie umieścić. Tak więc... jeśli napiszę cokolwiek, co będzie ogólną wizją na TWÓJ ogród, proszę, nie traktuj tego jako "tak ma być", bo każdy może mieć inne podejście. Bądź asertywna, przetraw to, co radzą inni, ale na koniec zadaj sobie zawsze pytanie: czy JA SAMA chcę właśnie tego. Rozpisałam się dlatego, że również miałam chwilę załamania. Że nie dam rady, że u mnie jest be, a wszędzie pięknie, że nie mam pomysłów, że.... bla bla bla Tak nie można. Znajdź kilka wątków, które rzeczywiście są w Twoim typie. Przyjrzyj się dokładnie co gdzie jest posadzone. Zapisz sobie fotki, które zawierają takie kompozycje roślin, które chętnie byś powtórzyła u siebie, a dopiero potem myśl o swoim ogrodzie. To pomoże też odwiedzającym Ciebie. Bo będą Cię kojarzyć z jakimś konkretnym dążeniem.

Ło matko, ale się rozpisałam. Ale to dlatego, że dobrze Tobie życzę
Pomóżcie wyczarować mi ogród 23:27, 06 lis 2013


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Byłam u Marty. Przywitałam się. Ogród naprawdę już jest piękny i ta kostka bardzo fajna. Marta wprawdzie narzekała, że niezgodnie z planem, ale efekt końcowy jakby zamierzony. Ja w swoim stoickim projekcie też coś wybrzuszę : )
Altana w ogrodzie 22:32, 06 lis 2013


Dołączył: 16 sty 2012
Posty: 3098
Do góry
My może w przyszłym roku postawimy altanę,na razie kupiłam dzisiaj dół i góra do filarów .Będzie w kształcie prostokąta wielkości garażu metalowego,bo na tym miejscu jest kostka pozostała po nim.Nie mam pomysłu na dach,myslałam o jednospadowym z jednej strony filary trochę niższe.Macie może w necie jakieś ciekawe wzory takich altan na kolumnach,bo nie mogę nic znależć ciekawego?


Ogród z perspektywą na przyszłość 07:03, 04 lis 2013


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 2405
Do góry
No właśnie białe zlewaja się z tynkiem a szare z kostka , ale jak pisałam, na szczęście mam ich więcej
Słoneczny ogród słonecznej safikey 15:44, 30 paź 2013


Dołączył: 18 lip 2013
Posty: 1678
Do góry
Witaj S

Ale z tą ilością Twoich dzieciaczków wypaliłam Po prostu czesto czytam i robie inne rzeczy i stąd ta pomyłka a na 1 stronie jak wół napisane dwoje ...

Nie było mnie troche czasu na forum a u Ciebie taka rewolucja. Bardzo ładna kostka i pasuje do elewacji i dachu domu.

Pozdrawiam serdecznie

Zapiekanka makaronowa ze szpinakiem i mięsem mielonym 17:25, 28 paź 2013

Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 16
Do góry
Składniki:
1 opakowanie makaronu rurki lub kokardki
ser żółty
2 opakowania świeżego szpinaku
4 ząbki czosnku
1 kostka rosołowa
jajko
3-4 łyżki kwaśnej śmietany
2 średnie cebule
50 dkg mięsa mielonego
1-2 łyżki oleju
gałka muszkatołowa, sól, pieprz, papryka słodka

Makaron ugotować w osolonej wodzie, odcedzić, ostudzić. Cebulę pokroić w kostkę, usmażyć.

Oddzielnie usmażyć mięso mielone, połączyć z cebulą, doprawić solą i pieprzem. Szpinak włożyć na patelnię, gotować, aż wyparuje woda. Dodać kostkę rosołową i starty czosnek, wymieszać. Następnie dodać rozmącone jajko i śmietanę, doprawić gałką muszkatołową, dokładnie wymieszać, zdjąć z ognia.

Ser zetrzeć na tarce, naczynie żaroodporne wysmarować lekko olejem. W naczyniu układać warstwami: makaron, szpinak, mięso mielone z cebulą, starty żółty ser i od nowa. ( Ja ser żółty układam tylko na wierzchu)

Wierzch zapiekanki delikatnie posypać papryką słodką.

Naczynie włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C i piec ok.25 minut.

SMACZNEGO !!!
Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska 20:38, 25 paź 2013


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
wstyd mi że napisałam jak to się u mnie śliniłaś i prosze o rozgrzeszenie

Przepyszne ciasto makowe od TEŚCIOWEJ przyjaciółki kokoszkowej

Ciasto: 1 kostka margaryny lub masła; 1 szkl. cukru; 5 łyżek wody; 1 cukier waniliowy: -wszystko to razem zagotowac aż się cukier rozpuści
Jak ochłodnie dodac : 5 zółtek, 2 łyżki proszku do pieczenia, 1 szklanka mąki krupczatki; 1 szklana maku nie mielonego. Wymieszac to wszystko mikserem dodac ubite bialka (5 sztuk) i rodzynki oraz pokrojone orzechy.
Wlać do formy (ja robie w tortownicy) .Wstawić do nagrzanego piekarnika piec około 40-45 minu ( w zależności od pieca) ok. 180 stopni

Robi sie w mig i równie szybka zjada
Wąska rabata przed domem 15:01, 23 paź 2013


Dołączył: 11 lut 2013
Posty: 1220
Do góry
stingietka napisał(a)
Witam miłośników ogrodów!




1. wąska rabata między schodami wejściowymi a wjazdem do garażu; szer 0,65 m długość 2,80 m dłuższy bok, krótszy 2,10 m. Rabata jest ustawiona prostopadle to ulicy. Tak to wygląda:



Co do rabaty - myślałam o jakimś drzewku kolumnowym blisko ściany domu - trochę zasłoniłoby skrzynkę na ścianie. Coś a' la Buk Dawyck Purple. Do tego dwie lub trzy kule cisowe albo inne na pniu i żurawki dwa kolory jako wypełnienie. Ale nie wiem czy to ma sens Myślałam też aby to miejsce obsypać jasnym żwirkiem - obok jest wszędzie ciemna kostka brukowa więc żwirek może rozjaśniłby to miejsce troche. Tylko nie wiem jakie rośliny mogą rosnąć w żwirku


Uważam, że pomysł z kulkami i żurawkami jest świetny. Kulki mogą być na pniu lub takie zwykłe + żółte żurawki np citronelle jako ich spódniczki. Jeśli nie ma tam dużo słońca, to będą mieć idealne warunki. Jeśli zdecydujesz się na kulki , to lepiej wygląda nieparzysta ilość tzn. np 3 szt . Żwirek będzie się jak najbardziej nadawał na tło. Żwirek nadaje się do wszystkich roślin za wyjątkiem kwasolubnych jak azalie czy różaneczniki.
Wąska rabata przed domem 12:25, 23 paź 2013


Dołączył: 09 wrz 2013
Posty: 71
Do góry
Witam miłośników ogrodów!

podczytuję już od jakiegoś czasu to forum i jestem mega zaskoczona pozytywną energią jaką tu obserwuję! Mam nadzieję, że pomożecie mi w moich zmaganiach z nowym (starym) ogrodem, który nabyłam wraz z szeregówką po poprzednich właścicielach. Jak już będę miała ogródek - wiosną - to na pewno założę swój wątek w ogrodach aby się nim pochwalić. Na razie jednak nie chcę próżnować i postanowiłam zająć się organizacją mojego mini przedogródka


Jak się wprowadzaliśmy do domku to przedogródek był zarośnięty kilkumetrowymi zaniedbanymi tujami (mieszkały pod nimi szerszenie, wszystko się sypało), więc drzewiska jakoś usunęliśmy aby było jakieś przejście i światło. Teraz ja - ogrodniczka amatorka zastanawiam się co posadzić w miejscu po tujach aby było ładnie. Chodzi mi konkretnie o dwa pasy ziemi, które są do obsadzenia:


1. wąska rabata między schodami wejściowymi a wjazdem do garażu; szer 0,65 m długość 2,80 m dłuższy bok, krótszy 2,10 m. Rabata jest ustawiona prostopadle to ulicy. Tak to wygląda:





widok jak sie wychodzi z domu:


Po wycięciu tuj okazało się, że pod sciana rośnie powojnik. Jest bardzo mizerniutki, ale pewnie go przesadzę do ogrodu i zobaczę czy odżyje.

Co do rabaty - myślałam o jakimś drzewku kolumnowym blisko ściany domu - trochę zasłoniłoby skrzynkę na ścianie. Coś a' la Buk Dawyck Purple. Do tego dwie lub trzy kule cisowe albo inne na pniu i żurawki dwa kolory jako wypełnienie. Ale nie wiem czy to ma sens Myślałam też aby to miejsce obsypać jasnym żwirkiem - obok jest wszędzie ciemna kostka brukowa więc żwirek może rozjaśniłby to miejsce troche. Tylko nie wiem jakie rośliny mogą rosnąć w żwirku

miejsce jest dobrze osłonięte od wiatru bo sąsiedzi obok mają wzdłuż siatki wysokie tuje. Ale tez i jest tu mało słońca. Jest to zachodnia strona ale obok są trzy kondygnacyjne budynki, za które słońce szybko się chowa.


2. maluśki pasek przed ogrodzeniem - rośnie tu ostrokrzew jakiś (chyba) niełanie ucięty w przeszłości i migdałek trójklapowy, który wygląda strasznie (ma pęknięta korę, widoczną żywicę, chyba nawet i pleśń) więc chce się tych roślin pozbyć i posadzić coś innego w tym miejscu - może szmaragdy ale pewnie zdecyduję się na cisy, aby w przyszłości był to ładny ekranik, który zasłoni auto, które parkuję na podjeździe. Czy cisy będą w tym miejscu ok? na rabatce jest też słup od lampy ulicznej, który mi trochę zawadza i nie wiem, czy w przyszłości tym cisom też nie będzie zawadzał za bardzo.Pasek jest wąski jakieś 1,7 m na 0,5 m.






Pomożecie? Zwłaszcza chodzi mi o tą pierwszą rabatkę. Z góry dzięki za wszystkie sugestie
Ogród Margaret-ki :) 07:56, 23 paź 2013


Dołączył: 21 paź 2013
Posty: 558
Do góry
Z samiutkiego rana wklejam plan działki. Jeszcze cieplutki, poglądowy, tworzony na szybko.
Drugiej części działki, tej ze stawem, za siatką póki co nie zamierzam ruszać. Może tylko poprawić skalniak na wiosnę. Za to najbardziej zależy mi na zagospodarowaniu tej pierwszej części, wokół domu. Jest tu nowo położona kostka brukowa (podjazd, chodniczek na tył domu prowadzący do rozległych schodów z wysokiego tarasu oraz schodki z kotłowni). Obecnie równamy teren, codziennie jeden scenariusz: tony czarnej ziemi, taczka, łopata i grabie. Działamy razem z mężem, już niewiele zostało. Po połoudniu porobię zdjęcia i wkeję dom i tą wolną przestrzeń wokół niego, czekającą na trawę i rośliny.

Oto i plan - działka pokrecona, zlepek wielu płaszczyzn. Próbowaliśmy dokupić te dwawyrwane fragmenty od drogi, bezskutecznie. Te dwie działki mają dwóch róznych właścicieli - pierwszy ten tuż na lewo od domu to pustostan na którym ma powstać sad, drugi ten długi, wąski z małą drewnianą chatkę słuzy jako działka rekreacyjna. Może z czasem właściciele zmienią zdanie i staniemy się posiadaczami tych działek. Raczej niemożliwe, ale...



I jeszcze mam prośbę: jak mogę zrobić odsyłacz do mojego wątku? Wkleiłam tak: <a href="http://https://www.ogrodowisko.pl/watek/3913-ogrod-margaret-ki">Ogród Margaret-ki</a> w edycji profilu w zakładce PODPIS i źle odsyła. Pomocy, mój HTML kuleje...
Słoneczny ogród słonecznej safikey 22:20, 22 paź 2013


Dołączył: 06 mar 2013
Posty: 930
Do góry
malgorzata_szewczyk napisał(a)
A to łobuz jak tam wlazł. No a gdzie Ty byłaś jak Cię nie było? Pozdrawiam



Małgosiu, ciężko pracowałam, bo koniec miesiąca i koniec roku fiskalnego u mnie w firmie był a poza tym kostka - jak widzisz

ale juz sie poprawię i bedę tu często pisac

i nareszcie pierwsza jesień bez błota jak w Serbinowie - choc uwielbiam "Noce i Dnie" to błoto po kostki juz niekoniecznie.

całuski
Słoneczny ogród słonecznej safikey 22:17, 22 paź 2013


Dołączył: 06 mar 2013
Posty: 930
Do góry
zapomniałam dodać, że nie było mniekilkanascie dni, bo jestem bardzo zaabsorbowana kostka wokół domku, ekipa zaczęła ją 1,5 tygodnia temu i juz powoli zbliża sie ku końcowi.
Zyskam miejsca na rabaty przed domkiem i za domem, obok tarasu i.... juz nie moge się doczekac wiosny!!!

ale niestety trawa na ogrodzie za domem jest zmasakrowana

teraz cieszę się, że nie siałam nowej trawy

przed domem nie lepiej


ale powoli wszytsko nabiera kształtów i układam sobie w głowie juz plan co, gdzie i jak...



to wysypane ziemią pomiędzy odwodnieniem a wjazdem to przyszłe rabaty

a Wy jak tam wykopane juz warzywa, bo mi jak zwykle czasu brakuje a warzywnik czeka

słodkich snów

Ogród, a najlepiej piękny ogród - jak się do tego zabrać? 22:07, 22 paź 2013


Dołączył: 18 paź 2013
Posty: 2022
Do góry
kostka będzie kładziona dopiero latem, szkoda, że jeszcze jej nie ma, bo zdecydowanie ładniej by to wyglądało i wydaje mi się, łatwiej byłoby planować

Ale nic to, na planie działki postaram się zaznaczyć bieg ścieżki, jeśli będziecie mieli uwagi lub jakieś wskazówki to chętnie wezmę je pod uwagę.

Na pewno już wiem, że muszę mieć świerki serbskie - trochę o nich tutaj poczytałam i b. mi się spodobały.
Ponadto katalpa szczepiona na pniu, chciałaby jeszcze w tym tygodniu podadzić (mamy zamówioną). Wiem, że Danusia niekoniecznie poleca, zastanawiałam się na innymi, ale u znajomej parę kilometrów dalej super rośnie od paru lat i mam nadzieję, że i u nas będzie jej dobrze. Potrzebuję zrobić sobie choć odrobinę cienia na tej zachodniej stronie, na którą to słoneczko zagląda już przecież od południa - w przyszłym roku kocyk i piknik z dzieciakami wiem, pewnie trochę się moja wyobraźnia zagalopowała z tym cieniem, ale może choć trochę go będzie?
Taras mamy w planach zadaszyć, ale czy uda nam się już na to przyszłe lato mało prawdopodobne.
Ogród Margaret-ki :) 08:55, 21 paź 2013


Dołączył: 21 paź 2013
Posty: 558
Do góry
Witam wszystkich forumowiczów
Do założenia własnego wątku zachęciły mnie Wasze piękne ogrody, dobre rady i miła atmosfera na forum. Chciałabym jak najwięcej nauczyć się i wykorzystać to na skrawku naszej ziemi, nazwanej na prędce od mojego imienia Ogrodem Margaret-ki, po prostu ogródkiem Gosi.

A jak to się zaczęło…
Dom wybudowaliśmy na działce, którą kilkanaście lat temu kupili rodzice mojego męża. Teren był bardzo mokry, niemal bagienny. Wykopali duży staw, by woda znalazła swoje miejsce, ogrodzili działkę, zasadzili modrzewie, srebrne świerki, czarne sosny, kilka jarzębin i leszczyn. Pojawiły się także samosiejki: sosenki, wierzby i piękne brzozy wokół stawu. Gdy poznałam mojego męża, to także czasami jeździliśmy na działkę oddaloną o jakieś 20 km od naszej miejscowości. To była działka rekreacyjna, a ta rekreacja polegała na skoszeniu trawy, zgrabieniu siana, rzuceniu wędki na połać wody chcąc złowić karpika i grzebaniu w ziemi w warzywniaku. Niestety rzadko jeździliśmy i nie było zbyt wiele czasu ani na relax ani na konkretną pracę. Powstał skalniak przy stawie, mały mostek i tyle.

Po ślubie kupiliśmy mieszkanie oddalone o 3km od działki. Tam spędziliśmy 5 pięknych lat, pięknych, bo tam urodziły się nasze Pociechy: syn i córcia. Ciągle marzyliśmy o domku, mieszkanie było na chwilę… Jednak nie do końca byliśmy zdecydowani na to, żeby działka teściów była nasza, ja ze wzgląd na bezpieczeństwo dzieci nie chciałam stawu. Szukaliśmy w tej okolicy innej, naszej ziemi. Ale losy tak się potoczyły, że zapadła decyzja o budowie na działce rekreacyjnej.

Fundamenty pod dom zaczęliśmy wylewać dzień przed narodzinami naszej córci, w lipcu 2011 roku, a niespełna dwa lata później wprowadziliśmy się do nowego gniazdka, dokładnie 27 kwietnia 2013 r. Jeszcze kilka drobiazgów trzeba tu dopieścić, ale to co najważniejsze już jest i można tu mieszkać…

…mieszkać, obcować z otoczeniem, chwytać każdą chwilę, każdy ptasi trel, rechot żaby, zachód słońca. Nie ma porównania życie w blokowisku z tym w domku. Wyjście z dziećmi na spacer było planowane, dzieci przebierane… A tutaj swoboda, umorusane noski, harce z naszym młodym owczarkiem, zabawy na świeżym powietrzu, gdy dusza tego zapragnie. Odkrywam tutaj nowe rzeczy, zmysły działają na pełnych obrotach, dostrzegam drobnostki, które niegdyś mijałam obojętnie. Cieszy mnie każdy kwiat, młoda sarenka pasąca się nieopodal za oknem, przedziwnie ułożone chmury na nieboskłonie. Czuję tu spokój, ten kawałek ziemi to nasz azyl.

Obecnie chciałabym sprawić, by był bardziej przytulny. Chcę więcej zieleni, więcej drzew, krzewów, kwiatów. Trzeba to wszystko sensownie rozplanować. Ostatnio została ułożona kostka brukowa wokół domu. Powstały zaułki, które dały miejsce pierwszym planowanym rabatkom. Pracowaliśmy przy nich wspólnie. Zakupiliśmy 15 ton ziemi po uprawie pieczarek, do tego 2,5 tony szarego grysiku, kilka worków ziemi pod iglaki. To wszystko wzbogaciliśmy naturalnym obornikiem z kurnika.

Rabatki obsadzone głównie iglakami (cyprysik Ivone, Ferspray Gold, Gracilis, Jałowiec Blue&Gold, Limeglow, Danica Gold i kilka jałowców o nieznanej nazwie), choć zagościł tam też żółty ognik, trzmielina Harlequin na pniu i rododendron Alfred. Niektóre gatunki dostałam w prezencie na parapetówki i musiałam je już gdzieś zasadzić, więc nie do końca to musi to być ich ostateczne miejsce.

Między nimi ponad 100 cebul tulipanów, narcyzów, szafirków i krokusów. Rośliny wiosenne podzielone kolorystycznie w dwóch rabatkach na dwa kolory: biało-fioletowe oraz żółte. Efekt końcowy na razie mnie cieszy, bo teren jest zagospodarowany, ale wiem, że będę tam nie raz przesadzać roślinki, by uzyskać to najlepsze zestawienie.

Ale tutaj przydałaby się pomoc fachowca. Nie chcę ogrodu spod linijki, minimalistycznego (choć podobają mi się takie). Nasz teren jest już nieco zagospodarowany i rosnące tu brzózki, świerki, sosny nadają mu już pewnego charakteru, bardziej takiego jakby to nazwać - wiejskiego. Więc nie mogę mieszać takiego swojskiego klimatu z takim sztywnym, mocno ułożonym.

Nasza działka ma 2700m2. Jej kształt to czyste szaleństwo, zlepek kilku prostokątów, kwadratów i trójkąta. Najpierw chciałabym zagospodarować tę pierwszą część działki, wokół domu, a teren wokół stawu pozostawić na następne lata. Obecnie tworzymy kolejną, chyba największą tu rabatę, w kształcie trójkąta widoczną z dużego okna salonu.

Mąż wykonał już obrzeża z kostki brukowej, przekopaliśmy grunt, wymieszaliśmy go z ziemią po pieczarkach i zasililiśmy naturalny obornikiem. Teraz czeka na agrotkaninę i nasadzenie. Ale te dopiero na wiosnę.

I tu moja wielka prośba o pomoc przy wyborze roślin. Chciałabym pomieszać wiele gatunków, ale tak z umiarem, by stworzyć pewną harmonię. Gatunki, spośród których chciałabym coś wybrać to: Świerk Hoopsil ( w narożniku jako przewodnik całej rabaty), Picea Omorika, Sosna bośniacka Satelit, Świerk Pospolity Cupressina, Sosna Czarna Pyramidalis, Świerk Pospolity Acrocona, Świerk Pospolity Will’s Zweig, Świerk Białobok, Świerk Sonder Blue, a jako niższy, pierwszy plan: Picea Nana, Picea Nidiformis, Świrk Pusch, Świerk Littre Gem, Tuja Danika.

Do tego trochę liściastych, by przełamać chłodne zielone tło: może berberys, jakiś klon, tawuła i oczywiście Hosty, które bardzo lubię. Nie mam pojęcia co będzie pasowało. Na pewno 2 wierzby Hakiro, bo już jedną mam i uwielbiam je.

To tyle tytułem wstępu. W najbliższym czasie postaram się wkleić plan działki, zdjęcia rabatek. Liczę na fachowe rady. Nie boję się krytyki. Chcę mieć piękny ogród, w którym moja rodzina znajdzie w końcu czas na odpoczynek.
Grembosiowo 20:55, 17 paź 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Do góry
grembosia napisał(a)





Ja pierniczę (przepraszam, wyrwało mi się z wrazęnia)
Pokazujesz przejścia miedzy swoimi budynkami, w tym jeden gospodarczy, a mi gęsia skórka się robi. Zwłaszcza ta mokra kostka rozwala! Chyba płomieniowana była czy tez obijana, czy jak to się tam fachowo nazywa, bo błyszczy się już prawie tak, jak w średniowiecznych miasteczkach Toskanii czy Cro

A może na kranik załóż taką fajną ozdóbkę - będzie jeszcze klimatyczniej
http://img03.allegroimg.pl/photos/oryginal/36/03/29/14/3603291412
http://img01.allegroimg.pl/photos/oryginal/36/28/83/18/3628831863
http://img19.allegroimg.pl/photos/oryginal/35/88/82/88/3588828892
http://img01.allegroimg.pl/photos/oryginal/36/24/58/18/3624581805
Ogród w Puszczykowie 13:10, 17 paź 2013


Dołączył: 07 lip 2013
Posty: 1774
Do góry
Tusiala napisał(a)
Witaj Joasiu masz prawie tak duży ogród jak ja Trawnik taki to marzenie. Kostka również. U mnie wjazd ma 44 metry od ulicy do domu a i do garażu jest spory kawał więc odłożyłam to na kiedyś niestety. Domek też piękny. Czy dużo dały Ci te kursy projektowania? Też się kiedyś nad tym zastanawiałam. Pozdrawiam serdecznie


Marta, zapisałam się na ten kurs bo pojęcia nie miałam jak ugryźć urządzanie ogrodu. Poprzedni robiła mi firma (jakich na rynku pewnie wiele) i wogóle mi się nie podobał, ot taki sztampowy. Właściwie wszystkie ogrody, które widziałam dookoła wyglądały tak samo. A ja chciałam inaczej. Wtedy sama nie wiedziałam jeszcze co to miałoby być. Ale, już tak w duchu czułam, że ogród to coś więcej niż tylko powsadzane w ziemię roślinki. Wtedy, nie słyszałam jeszcze o Garendarium, ani o Ogrodowisku
Miałam sporo książek o ogrodach, głównie angielskich autorów i tam... no, cuda były. U mnie polotu artystycznego nie ma, i trudno mi to idzie. Ten kurs trwał ok. pół roku, więc też, w żadnym razie nie czuję się ekspertem. Rysować nas uczyli, więc umiem wymierzyć (znaczy się zinwentaryzować ) i wyrysować to później na kalce technicznej. Mogę też zauważyć, że coś komponuje się dobrze lub źle. Ale jak źle, to i tak nie wiem co z tym fantem zrobić Więc tak powoli męczę się twórczo i na razie głównie podglądam innych.
Trochę też tato mi pomaga, który jest z wykształcenia rolnikiem i zootechnikiem i zna się na nawożeniu, użyźnianiu, nawadnianiu i zawsze miał ogród.
Łoł, ale się rozpisałam
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies