Witaj Renatko!
Wszystko pięknie się rozrasta. Wiosna robi swoje, a po tych deszczach to już w ogóle.
Skarpa niedługo będzie najpiękniejszą Twoją rabatą. Dołóż tam jeszcze trochę kamienia. Będzie świetnie wyglądał pomiędzy roślinami

Pooglądałam zdjęcia i poczytałam , niestety nie potrafię odpowiedziec dlaczego wisienka nie kwitnie. Bardzo za to podobają mi się Twoje Macierzanki i ta skarpa. Fajnie to wygląda.Pozdrówka.

ale masz pracowity czas, pewnie jak większość z nas

Skarpa przy tarasie wyszła super!

Też posadziłam liliowce na rabacie maskującej "kapelusze"

pozdr
S.

Długo nie byłam na Ogr.ale fotki robiłam i coś grzebałam w ziemi a jakże by inaczej.
Migdałowiec
skarpa wreszcie kolorowa

Ewa4 napisał(a)

Skarpa fajniutka się robi.Pozdrawiam

Dzięki Ewuś ,jak komunia? ja w niedzielę mam rocznicę synka .

Skarpa fajniutka się robi.Pozdrawiam

Skarpa ,której ,na początku nie cierpiałam ,chciałam ,wychodzić z domu od razu na trawkę ,teraz ją lubię ,coraz bardziej się ,rozrasta

Ta część skarpy ,jest obsadzana obecnie ,bo m skończył w kwietniu drenaż i nawiózł ziemi.

Małgosiu!
Piękna lawenda w równie pięknej donicy prezentuje się świetnie.
Macierzankowa skarpa robi się coraz bardziej zielona, niedługo kamyczków nie będzie widać
A co to za parasolowate drzewko tam rośnie? To wiąz camperdownii?

Przed skarpa na płocie mama winobluszcz, też już zawitała do niego wiosna i pokazuje swoje młode listki

a wiąz ubiera sie w liście na swoich parasolowatych gałeziach, chociaz ja najbardziej lubie go o jeden etap wczesniej kiedy nie ma jeszcze liści a na plątaninie gałęzi sa tylko małe żóltawo-zielone, niesmiałe kwiaty wiązu, niestety nie mam takiego momentu na fotografii

Teraz pokażę jak wygląda moja skarpa przed domem z macierzanką.
Tak było w ubiegłym roku w maju :


a tak jest dzisiaj

To właśnie nie jest takie proste Aniu. Tam, gdzie zaznaczyłam niebieską plamą jest tz. kaczok, czyli dół, w którym jest zwykle mniej lub więcej wody. Cały teren jest pochylony w stronę mojej działki i woda spływa tak jak namazałam. Zresztą z pól też spływa. Pochylone to wszystko jest, nie dużo, ale jak są długotrwałe i ciągłe opady deszczu, to starczy... Dom mamy sporo podniesiony (dlatego skarpa powstała). Jak długo leje, woda spływa sobie przez naszą działkę na działki za nami, jeszcze niżej położone.
Jak bruk robili, zrobili koło drewutni odwodnienia. Rozmawiałam z fachowcami, bo chciałam zrobić odwodnienie właśnie tam, w rejonach słupa. Wszyscy mówili, że na naszej działce, za murkiem ogrodzeniowym, to nie ma sensu. Musiała ta rura drenażowa być wkopana za naszym ogrodzeniem, na działce sąsiada, wtedy by odbierało i nie spływało do nas. Ale sąsiad się nie zgadza na rozkopywanie...


Ten murek ogrodzeniowy jest na głębokości 80 cm w ziemi i trochę wodę zatrzymuje. Tuje sąsiada stoją w wodzie, pokazywałam na zdjęciu na poprz.stronie... Ale jednak do nas przecieka, przebiera.
Woda sobie tu też stoi


Chyba jedyne wyjście to ziemię, która tam jest gliniasta, przekopać z piaskiem i sadzić rośliny lubiące wilgoć. Miałam tam dalie, nie dały rady, ale mieczyki i floksy ładnie rosły...

Dziękuję Ci Aniu.

AlicyaLK napisał(a)

Ehh... Wrzucaj zdjęcia... pisz... ja zaglądam i odpisuję Smutno mi bez Ciebie
Że się nie znam, to wiesz, ale jak nikt nie doradza, to ja napiszę, co o tym sądzę... a co
Ja bym wyrównała ramy tej rabatki... tzn. ja na równo, ale może być w falę... tylko żeby był to jakiś zamierzony kształt. Ona jest dość głęboka prawda? tam pod tujami bym coś kolorowego kwitnącego wysokiego zasadziła, a potem zmniejszałabym nasadzenia do coraz niższych...
A co jest po prawej stronie od tej rabatki... ona dalej się będzie ciągnąć? Czy się kończy? A co to jest taka kuleczka ruda?

Kasia... a podeślij mi linki do jakiś nasadzeń, które Ci się podobają... bo jakoś nie mogę do końca wyczuć jaki klimat Cię kręci Może wtedy będzie łatwiej mi coś doradzić i inni też się ożywią hah
Buźki Kochana! Nie poddawaj się!!!

Alicjo dzięki z miłe słowa ramy musza isc w fale bo wszystkie takie mam ale sam kształt oczywiscie moge zmienic tylko w jakim sensie mam go wyrównac?To prawda jest dosc głeboka, po prawej stronie jest spadek (skarpa z trawy ) wiec konczy sie tak jak jest
heheeh ta kuleczka ruda to zmarzniety / uschniety iglak zostawiłam go bo patrze czy odbije czy nie..jesli chodzi o nasadzenia podobaja mi sie tak rozne style ze ja sama nie jestem w stanie tego okreslic , ale podoba i sie np ogród "Ogród Sylwii od początku " albo igiełkowy ogródeczek

Iwonko sadzę w odległosci jeden od drugiego metr taką samą odległośc zachowuje od siatki .Przeczytałam kiedys taką informacje u Danusi. Na pewno chce zrobic z nich zasłonę lecz nie wiem czy w formie zywopłotu czy swobodnie rosnacych .Sa tak piekne ze chyba szkoda takich okazów okaleczać, mam na mysli wysokośc Mam czas na decyzje ,dopiero mają 150 cm Miłe igiełki i pieknie zageszczone od dołu na tym mi własnie zalezało .Rosną od wschodu i nie wiem czy nie beda miały za duzo słonca ale podlewac bede codziennie a przy okazji zacienią mi moją patelnię Wszędzie mam masę słońca Wrecz tropik a w takich warunkach rosliny sie meczą pomimo podlewania .Mam wiele korzysci z tych świerków .Na jesień dokupie jeszcze kilkanascie kiedy koparka wyjmnie mi te skały pod lasem .Ta skarpa na której sadzę w obecnej chwili nie ma kamieni, jest usypana z dobrej ziemi lecz trzy lata temu Musze ją przekopac i oczyscic z chwastów Ukształtuje docelowo kiedy przywioze i kupie kamien .Pokaze ci na zdjeciu jak przyjedziesz swój plan Sadzi sie bardzo lekko i prosto Nie potrzeba głeboko kopać Pan który mi je przywiózł ( Anetki znajomy) pokazał jak mam sadzic Żeby kazda praca była tak prosta to ja bym juz ogód miała bardziej klarowny .Niestety meskich rak nie mam O przepraszam mam, ale nie mogą wykonywac tak cięzkiej pracy On ma szczęscie ze w ogóle zyje wiec nie moge liczyc na taka pomoc Musi się oszczedzać aby zyl jak nadłuzej .Radzę sobie kochana radzę .Koniec pracy na dzisiaj zmykam do domku Nie pada pokopie troszke moze ze dwa nastepne posadze Dobrego dnia Iwonko tobie i córci zyczę

Posadziłam dzisiaj tylko cztery bo nie zdążyłam oczyścić ,przekopać więcej skarpy Jutro lecę dalej Te kamienie przy siatce być muszą pod nimi jest deska włóknina ale tylko kawałek aby chwasty mi nie przechodziły bo mam już dośc tego wyrywania .Skarpa jest jeszcze nie skończona w tym miejscu będą trzy poziomy a dwa na pewno ale to temat na póżniej .Nie zdążyłam też zdjąć z siatki winobluszczu,odcięłam wykopałam i pożegnałam go na zawsze .Napije się tylko herbatki i wrócę

ależ ta skarpa sie zazieleniła...a róże szaleją...pozdr

Aga ta skarpa przed tarasem jest bardzo ładna ,zresztą jak wszystko u Ciebie
Pozdrawiam niedzielnie

Dzięki, nie ma to jak proste sposoby
Mam jeszcze jedno pytanie, chciałabym u siebie je posadzić, ale moja skarpa jest dosyć stroma i ma dosyć ciężkie, raczej nie odpowiednie podłoże dla tej rosliny. Jak myślisz, czy mogłabym posadzić je w jakies doniczki z odpowiednim podłożem?

I dziś o poranku znowu kilka zdjęć popełniłam.
Skarpa w kilku ujęciach.
Drugi plan w postaci blaszaka, wiatki mam nadzieję wkrótce zniknie...


Róże The Fairy rosną jak szalone.


Na dole między lawendami dosadzę na jesieni pas białych tulipanów jeszcze.


Uwielbiam cisy i ich młodziutkie przyrosty


Jak już tulipany i szafirki przekwitną goździki będą zdobić skarpę.

Loosiuu napisał(a)

Skarpa super!

Hehe zimą jest skąd na sankach pozjeżdżać

Skarpa super!