Oby już Twój ogród wreszcie obsechł (tylko nie za bardzo, by suszy znów nie było). Wody nie puszcza glina i ił, piasek natomiast jest od razu wypłukiwany. My teraz w newralgiczne miejsca daliśmy wlaśnie ziemię ilasto-gliniastą, by 'trzymała". Buziaki dla Ciebie
I żeby nie było, że narzekam ciągle ostatnio... A teraz idę zaległości u Was nadrobić
Pogoda w tym roku okropna, albo pali albo zalewa. Jakby nie mogło być normalnie. trzymam kciuki musi być lepiej
Kasiu...buziam i pozdrawiam
Śliczne kolaże zrobiłaś aż sie weselej zrobiło bo te przygody z deszczem nie nastrajały dobrze. Mam nadzieje ze deszcz ju z na dobre sie wyniósł.
Wiem Kasiu co o nadziei mówią, ale w końcu musi się to skończyć....mocno mnie martwią te Twoje kałuże w tej rabacie...buziam wieczornie....dalie Ci pięknie kwitną...a skarpę obfociłaś?