Zgadza się to powojnik Blue Ribbons.
U mnie dopiero w tym tygodniu przekwitły tulipany. Ale za to magnolia Genie ma świeże kwiaty i pąki. Bardzo długo kwitnie.
Kopytnik- nowy nabytek, sadzonka z jesieni ubiegłego roku
Magnolia Genie - tak pięknie zakwitła w tym roku-( po raz drugi, bo sadziłam ją 2 lata temu) a potem zmarzła raz , odbiła - i teraz zmarzła po raz drugi, aż żal patrzeć jak teraz wygląda …. Rozważam przesadzenie jej w jakieś cieplejsze miejsce, ale czy w ogóle odbije to nie wiem …
Właśnie Twoje argumenty do mnie trafiają. To było szykowane pod śś. Zawsze to kwiaty i przebarwienie jesienne, którego nie dadzą mi platany i brzozy Magnolia na froncie powinna zostać, a drugą gdzieś na tyłach dam, razem z klonem palmowym. O ten klon też bym się bał, że mi tutaj albo na froncie padnie.
No i ostatnia kwestia - wiśnie bordowe mi się podobają i jest szansa by była jedna w narożniku u brata, ale mam czas jeszcze pomyśleć A w szkółce dziś oglądałem Royal Burgundy i są różne wysokości. Gdzieś od 100 zł do 350 zł za sztukę
Aaa, wiśnia tybetańska mi się ciut mniej podoba. Nawet z tak dekoracyjnym pniem.
Moje przemyślenia są takie:
- masz po lewej platany kuliste, a po prawej pnie brzóz i roztrzepane korony, dla urozmaicenia widziałabym tutaj coś wielopniowego albo w innym kolorze,
- ŚŚ już masz to byłoby to cięcie kosztów
- magnolia mogłaby Cię denerwować w latach kiedy wiosna nie jest łaskawa i przemarza, dodatkowo podobno to mocny śmieciuch po kwitnieniu i tuż przed kwitnieniem, a z tyłu masz kamyczki, szkoda czasu na latanie z odkurzaczem/grabkami
- klony chyba tylko u TAR tak szybko rosną, ja odniosłam już dwie porażki z klonami palmowymi i bym nie ryzykowała z nimi
- Pisardi i Kanzan kojarzą mi się z kulistą koroną, może jak już bordowe to lepiej jakaś luźniejsza wersja Royal Burgundy, albo w ogóle wielopniowa? Wrzucałam jakiś czas temu u Wiann piny z wersją wielopniową tego drzewa
- z innych propozycji to może wiśnia tybetańska z jej ozdobną korą?
Najszybciej, najtaniej i wielopniowo poszłabym w ŚŚ o ile brat zaakceptuje
P.S. Ja ostatnio wielopniowego klona tatarskiego Ginnala posadziłam (90zł dałam za niego), nie rośnie on duży. Rojodziejowa ma już kilka sporych.
Można. Z tym bordo to sam myślę... jeszcze by w rogu działki weszło po stronie brata, bo po mojej warzywnik. Temat drzew nie jest zamknięty A gdzie jeszcze miejsce dla magnolii Susan, klona palmowego i grujecznika eh
W ogóle magnolia na froncie Nas drażni. Brat to chętnie by dał tam tego klona Atropurpureum.
Witam proszę o pomoc w rozmieszczeniu roślin na dwóch rabatach obok siebie, strona północna.
Nr 1 (wymiary: długość 530cm, szerokość 200cm do 110 cz).
Tu chciałabym posadzić drzewo, najlepiej kwitnące (magnolia?) i obwódkę z cisa ok 40cm? Tylko boje się że nie będzie miejsca na nic pomiędzy ogrodzeniem a żywopłotem. Ewentualnie pójdę w kule...
Nr2 (wymiary: długość 288, szerokość 140, zaokrąglenie zaczyna się od 190cm) na ta rabatę zupełnie nie mam pomysłu. Najlepiej żeby była zimozielona.
Pomóżcie mi proszę bo już mnie korci żebym rośliny kupowała
Chętnie posłucham podpowiedzi w sprawie drzewka w rabacie narożnej, o ile brat się zgodzi
Dla przypomnienia to miejsce:
Na prawo za ścieżką rosną 3 brzozy, a na lewo 3 platany kuliste.
Drzewko miało by być mniej więcej w połowie między rogiem trawnika, a ścieżką.
Propozycje główne:
1. Świdośliwa Lamarcka, już kupiona z myślą o tym miejscu
2. Magnolia (Susan lub Alexandrina), rosną na działce, do przesadzenia jesienią
3. Klon Atropurpureum, też rosnący na działce, ale w donicy.
Drzewa, które chętnie bym posadził, ale są duże:
1. Wiśnia Royal Burgundy
2. Wiśnia Kanzan
3. Śliwa wiśniowa Pissardii
4. Grujecznik japoński
Judithrozkminiam i rozkminiam czym dużej tym oczywiście coraz większe wątpliwości
Czy nie za duże drzewa czy nie za bardzo mdłe lub też ciemne itp ach
Dlatego też zwracam się do Was z podpowiastkami
A chciałam dać dać że rośnie tam na tej rabacie magnolia malutka Henry Kern
Nawóz przez to ph może być słabo przyswajalny przez korzenie. Spróbuj podnieść ph tak jak pisałam. Jak nie masz swojego kompostu kup w worku, wybierz trochę ziemi ostrożnie żeby nie uszkodzić korzeni i na głębokość ok.15-20 cm zmieszaj kompost z dolomitem lub mączką. Ratowałam tak magnolię która z kolei miała za wysokie ph, wybrałam ziemię i zmieszałam kompost z kwaśnym torfem. Magnolia odżyła. Możesz też dolistnie spróbować nawieźć kropelkowo np. uniwersalnym nawozem typu Florovit.
No fakt mam ogród wokół pół i nieużytków ale no nigdy takiego problemu nie było co prawda ogród młody bo ma 5-6 lat dopiero , Madziu ja mimo strat i ogólnie ciężkiej ,,wiosennej ,,aury czyli zimna, wiatrów, mrozu ,małej ilości deszczu , staram się myśleć pozytywnie choć dołków ogrodowych już miałam nie jeden.
I ogólnie i już tej wiosny bo ćma nadjadka , bukszpany, zmarzły przyrosty w zimozielonych, chwasty wychodzą gdzie się da, kwiaty rodkow i azalii cieszyły raptem dzień nim zmarzły, no i ta nornica co najpierw zjadła tulipany a teraz klony.
Mój plan no przejść z defensywna ofensywę kupię więcej karbidu i trutke na te nornice no bo co .
Jeśli masz nornice lub karczowniki to współczuję. Chyba jedna z najgorszych rzeczy jakie mogą spotkać ogrodnika. Szkody wyrządzają ogromne, a wytępić zarazę trudno.
Też miałam takie myśli, że sama sobie ściągnęłam do ogrodu gryzonie. Używając obornika i wiórów rogowych. Albo sadząc pewne rośliny. Ale to chyba nie jest właściwy sposób myślenia. Jeśli masz ogród blisko pól uprawnych - jak ja - zawsze będziesz miała ten problem. Jak miałam ogród w mieście, nie było w nim żadnych gryzoni. Specyfika miejsca.
Przykro mi z powodu klonów. Mój klon palmowy na racie głównej pod korzeniami ma wielką norę. Aż dziwi mnie, że mimo to wygląda tak dobrze... Ciągle czekam, aż coś stracę. A to martwi mnie magnolia, bo jakaś dziwnie przechylona się zrobiła, a to kolejne róże, które marnieją. Doszłam do wniosku, że ogród to nie tylko źródło radości, ale i ciągłych frustracji, przynajmniej w moim przypadku.
Mi tylko jeden bardzo duzy krzak sie wypietrzyl i zanikl, dlatego teraz nie dopuszczam do wielkich krzakow i dziele.
Nie wiem jak u was ale u nas wczoraj aura typowo jesienna dzis juz ładniej, cieplej, na zmiane slonce i deszcz.
Tiarelle sa w szczycie kwitnienia jak bialorozowe waciki, chmurki i obloczki przepieknie sie prezentuja na rabatach.
Myslalam, ze wody spadlo duzo ale jak kopalam dolek na suchej to bez szalu. Jednak ciesze sie na wode, bo nawet u mnie juz zaczelo byc zbyt sucho. Z chwastami sie nie pozbieram
Po ostatnim tygodniu mam kilka strat w ogrodzie, mrozem oberwały liscie Frankena, buka pendula, magnolia Eli, klon Osakazuki i Scolopendrifolium, kirengeszomy i kilka innych. Tragicznie nie jest, rosliny na pewno odbija ale przykro.
Tyle zdjęć, mam szybsze bicie serca, i prawie łzy w oczach. Muszę jeszcze kiedyś przyjechać do Ciebie właśnie wiosną, w maju, jest najpiękniej
Co mam zacytować? Jagodowiec, magnolia Lemon Chiffon, Bożykwiat- u mnie liście leżą, dlaczego?
Te placyki, dla konwalii i hortensji, ukwiecony dereń, kalina która zaraz zakwitnie, kompozycje azalii i cebulicy hiszpańskiej, epimedia, iryski, piwonia, którą przycięłaś odważnie, Vita, cudnie, cudnie, cudnie
Kasya, skad ty czerpiesz te wiedze? Tak nie jest. Moze dlatego, ze malo kupujesz w necie. Wlasnie dostalam 2 litrowe donice z adiantum, 5 litrowa donice z magnolia i kilka innych roslin. Cisy w donicach 1,5 l, swierka w 7 litrowej. Nawet zamowione epimedia na all byly w 1.5 litrowych donicach. Hortensje Annabelle w 3 litrowych doniczkach. Bardzo ladnie rozkrzewione i wyrosnięte.
Co do torfu w sprzedawanych roslinach. Osobiscie dostalam w torfie tylko z jednej szkolki rododendrony i azalie. Ze wszystkich pozostałych normalnie w mieszance ziemi i kompostu. Cala reszta roslin przychodzi zazwyczaj w ziemi kompostowej. Wiec ten torf to tez jakies stare informacje.
Hosty rosną w oczach ze 3 podmarzły w 2 falach przymrozkowych I kilka roślin też. /najbardziej szkoda mi judaszowca.
U mnie też tak jest i teraz inne są bardziej rozwinięte a inne z kłów się rozwijają jeszcze lekko.
Oj te ślimaki już są . musze kupić niebieski granulat.
U mnie też mrozik sobie wybierał rośliny tu i ówdzie a nie falami
Uf jestem już po swoim wernisażu, Udany , fajny. Teraz już spokojnej zajmę się tyłami w ogrodzie
Pozwolę sobie wam pokazać minimum z tego wernisażu