Ewa777 napisał(a)

Hej Przyszłam z rewizytą. Obejrzałam kilka zdjęć. Bardzo spodobał mi się Twój lilak Pink Perfume. Zastanawiam się, czy go nie kupić, bo kusi tym powtarzającym kwitnieniem.
Jeżowki już u Ciebie kwitną? Szybciutko. Moim jeszcze daleko do kwitnienia.

Witam w moich skromnych progach

Mnie ten lilak zachwyca, pachnie przecudnie. Bardzo liczę na to, że to jego powtarzanie to reguła, a nie wyjątek. Mam go krótko, drugie lato, w zeszłym roku był dużo mniejszy i coś tam kwitło, ale nie tak jak w tym.

Prośba o diagnozę - Werticillioza???

Diagnosty brak, trudno, doczytałam w różnych wątkach co i jak i chyba po prostu jesienią będzie zmiana nasadzeń na froncie. Życie

Jak już tu wlazłam, to wrzucę taką sytuację


Magnolia, jeżówki i hortensje w jednym czasie

Czy to znaczy, że wiosna magnolia znowu zastrajkuje?

Cukinia - miałam obawy, czy da radę
Tu dla przypomnienia foto z 26 maja

I z dzisiaj

Ma dobrze ponad metr wysokości. Nie wiem co z tym robić, zostawić takiego byka, czy jakoś może przynajmniej dolne liście usuwać?

Polon napisał(a)

Czy to znaczy, że wiosna magnolia znowu zastrajkuje?

Niekoniecznie. To, że złapała mączniaka w tym sezonie nie oznacza, że w przyszłym sezonie będzie jej coś dolegało. Grzyby nie zawsze szkodzą na amen. Nowo posadzone rośliny, które jeszcze nie zadomowiły się na dobre, mogą być nieco bardziej podatne na choroby, ale na pewno nie jest to wyrok. Ja bym się nie przejmowała. U mnie w ciągu 4 sezonów kasztanowiec złapał mączniaka raz, dąb dwa razy. Poza gorszym wyglądem (brakiem kwitnienia u kasztanowca) nie zaszkodziło im to jakoś specjalnie.

Rozchodniki walczą o przetrwanie z mrówkami.

Jeden musiałam do doniczki z powrotem wsadzić, bo go “odgryzły” od korzenia - przeżył.
Walczą też o miejsce z werbeną i z, chyba, szpinakiem malabarskim. Wysiałam trzy szpinaki, dwa wzeszły, ziemię z trzeciej doniczki gdzieś wysypałam - chyba koło rozchodnika, bo to chyba spóźniony makabarski się pcha na świat

Sadzonki gaury - kwitną , bardzo mnie to cieszy, łącznie ukorzeniłam 7 sztuk. Wiosną spróbuję jeszcze raz.


Szałwia - zapewne muszę obciąć. Napisze ktoś w którym miejscu? Jak jeszcze trochę różowego widać, to mimo wszystko ciąć, czy poczekać, aż przekwitnie do końca?


No i na koniec - bardzo podoba mi się gaura z firletką, tylko firletka strasznie się kładzie. To typowe, czy jakoś powinnam jej pomóc?

MagdaLenka napisał(a)

Niekoniecznie. To, że złapała mączniaka w tym sezonie nie oznacza, że w przyszłym sezonie będzie jej coś dolegało.

Czyli to mączniak? Nowa lekcja dla mnie, trochę mnie te liście zastanawiały, ale tylko na kwiatkach się skupiłam

I nawet cukinie małe już są
Można dolne liście trochę wycinać ale nie jest to koniecznością. Ja mam wciąż dylemat czy swoje prowadzić po ziemi czy może na podporze do góry