Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kalina"

NewLife w ogrodzie 18:03, 29 wrz 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Do góry
Najwyraźniej dopadło mnie ogrodowe ADHD, o które bym samej siebie nie podejrzewała, bo miałam nie ruszać tego miejsca do wiosny a gonię z rabatą jakby jutro miał nastać koniec świata. Na razie na środku zadołowana w doniczce kalina koralowa, bo miejsce dalej czeka na właściwy wybór:

Na próbę postawiam donicę. W jej miejscu widzi mi się stożek...I już kombinuję.

I spojrzenie na "rabatę z rozmachem". Uwielbiam ten moment, gdy słońce chyli się ku zachodowi i pięknie muska promieniami stipę i tuje.

Trzmielina oskrzydlona zaczyna "goreć" a juka guard świeci:

Moja bajka 20:07, 28 wrz 2016


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
LyraBea napisał(a)
Dziękują za odpowiedź i zdjęcia. Kalina faktycznie mało Ci urosła, to moja, mam wrażenie 3 gałązki puściła większe w ciągu tego sezonu, niż Twoja w ciągu kilku lat. Ile ona ma dokładnie? Przepraszam, że tak dopytuję, ale naszła mnie natarczywa myśl, żeby posadzić ją w miejscu, w którym do tej pory nawet przez myśl mi nie przeszło. Rabata dopiero się tworzyć miała na przyszłą wiosnę, ale jak to ja, zaczęłam kombinować. A w związku z tym, że kalinę muszę i tak zadołować na zimę, to czemu nie spróbować dać jej już własny dołek? Tyle, że chcę ją posadzić w odległości metra od tuj, które jeszcze urosną, więc nie wiem, czy to dobry pomysł i dlatego dopytuję o ekspansywność. Już zaczęłam przeglądać wątek Izy. Może jeszcze tam dopytam. Ślicznie dziękuję.

A czy tej bidulce u Ciebie zwyczajnie nie brakuje wody? Jeśli nie wody, to coś ją od korzeni żre jak nic

Swoją kalinę mam od maja 2015r.
no szału nie ma ze wzrostem . Sprawdziłam, niby sucho nie ma. Nie wiem co z nią. Może wiosną się zrehabilituje, wspomożona daweczką nawozu .
NewLife w ogrodzie 09:36, 28 wrz 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Do góry
Joku napisał(a)
Może jako towarzystwo dla bukszpanów jakiś stożek? Np. piękna kalina japońska? Kalin jest sporo. Znane najbardziej są te popularne Boule de Neige i kilka innych, ale są inne, o wiele piękniejsze, pachnące , przebarwiające się jesienią.
Lilak Mejera jako kulka szczepiona na pniu? Cudownie pachnie jak kwitnie, można go ciąć.
Stożek byłby super, ale zanim sama wyhoduję, to miną lata, z zakupami formowanego w okolicy trudno. A coś na pieńku od razu zrobi takie tyci "wow". Wygooglowałam i lilaka i kalinę japońską. Jak cos na nóżce, to wolałabym, żeby na zimę listków nie gubił. Ale jestem wymagająca, co nie?

Dalej kombinują i nawet mnie to cieszy, bo już 3 ogrodnicze zwiedziłam, typuję różności, ale impuls kupowania mnie nie dosięgnął. Czyżby świadome planowanie się u mnie wykluło? To takie niepodobne do mnie.
Dziękuję Jolu za typ.
Moja bajka 09:14, 28 wrz 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Do góry
Katkak napisał(a)

Beatko póki co bez problemu udaje mi się ją prowadzić w formie drzewka. Nie jest ekspansywna, mam nawet wrażenie, że stoi w miejscu i słabo rośnie. Ale wiosną ładnie kwitła. Przy okazji zdjęć dzisiejszych zauważyłam, że ma tak dziwnie podwinięte listki. Mszycy nie ma, więc nie wiem czemu. Kalinę w formie drzewka prowadzi też Iza z wątku Wszystko czego potrzebuję to ogród pełen kwiatów i dom pełen książek. Jej jest znacznie większa, więc zerknij do Niej .
Dziękują za odpowiedź i zdjęcia. Kalina faktycznie mało Ci urosła, to moja, mam wrażenie 3 gałązki puściła większe w ciągu tego sezonu, niż Twoja w ciągu kilku lat. Ile ona ma dokładnie? Przepraszam, że tak dopytuję, ale naszła mnie natarczywa myśl, żeby posadzić ją w miejscu, w którym do tej pory nawet przez myśl mi nie przeszło. Rabata dopiero się tworzyć miała na przyszłą wiosnę, ale jak to ja, zaczęłam kombinować. A w związku z tym, że kalinę muszę i tak zadołować na zimę, to czemu nie spróbować dać jej już własny dołek? Tyle, że chcę ją posadzić w odległości metra od tuj, które jeszcze urosną, więc nie wiem, czy to dobry pomysł i dlatego dopytuję o ekspansywność. Już zaczęłam przeglądać wątek Izy. Może jeszcze tam dopytam. Ślicznie dziękuję.

A czy tej bidulce u Ciebie zwyczajnie nie brakuje wody? Jeśli nie wody, to coś ją od korzeni żre jak nic
Rododendronowy ogród II. 21:48, 27 wrz 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Justyna napisał(a)
Bogdziu, ale cudnie! Uwielbiam te Twoje lany.
U nas, póki co, w nocy spada do +5.
Kalina japońskato piękny krzew.
Serdecznie



Justynko gdzie Ty znalazłas to zdjecie. Miło Cię widziec bo to znaczy że zaraz do Ciebie trzeba zajrzec.Moja kalina ma cięzkie warunki a własciwie dwie kaliny mają ciężkie warunki , jedna gorsze od drugiej ale nie mam juz dla nich lepszego miejsca i dla derenia pagodowego też wiec męcza sie pod brzozami.
Rododendronowy ogród II. 21:12, 27 wrz 2016


Dołączył: 25 paź 2012
Posty: 2282
Do góry
Bogdziu, ale cudnie! Uwielbiam te Twoje lany.
U nas, póki co, w nocy spada do +5.
Kalina japońskato piękny krzew.
Serdecznie

NewLife w ogrodzie 20:12, 27 wrz 2016


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13033
Do góry
Może jako towarzystwo dla bukszpanów jakiś stożek? Np. piękna kalina japońska? Kalin jest sporo. Znane najbardziej są te popularne Boule de Neige i kilka innych, ale są inne, o wiele piękniejsze, pachnące , przebarwiające się jesienią.
Lilak Mejera jako kulka szczepiona na pniu? Cudownie pachnie jak kwitnie, można go ciąć.
Rododendronowy ogród II. 20:39, 26 wrz 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Gosiek33 napisał(a)
Już tak przebarwiona kalina? U mnie jeszcze prawie lato


U mnie późne lato
Rododendronowy ogród II. 20:38, 26 wrz 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Dla kalin nie należy żałować miejsca. Liść której pokazałaś?


Ewo kupiona jako .............kalina japońska
To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:02, 26 wrz 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Do góry
Żaden z dereni nie przebarwia się jesienią tak wyraziście jak dereń Sibirica. Kalina Watanabe też zmieniła ubarwienie.



Trawkowo i astrowo.





Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 17:13, 26 wrz 2016

Dołączył: 26 wrz 2016
Posty: 39
Do góry
Witam.

To mój pierwszy post na forum, więc chciałbym się ze wszystkimi przywitać.

Proszę o pomoc w doborze roślin na planowanej rabacie.

Ziemia jest kiepska, piaszczysta, klasy Vb, wszystko rośnie w pełnym słońcu, brak automatycznego systemu podlewania, mało wody w studni, więc rośliny muszą być z tych bardziej wytrzymałych.

Poniższa panorama przedstawia stronę wschodnią i południową. Na czerwono zaznaczyłem planowaną krawędź rabaty. Pod płotem rosną szmaragdy. Część oznaczonych roślin jest do usunięcia (mam dla nich inne miejsce, są to: wierzby japońskie, małe bukszpany i niewielkie karłowe tuje-kulki oraz cyprysiki groszkowe). Kalina zostanie przeniesiona na ścianę wschodnią, pomiędzy pęcherznicę a magnolię.

Ogólnie rzecz ujmując to nie wiem co posadzić na lewo od modrzewi (na ścianie południowej i wschodniej). Na prawo od modrzewi jakaś koncepcja już wykiełkowała i czeka na realizację.

LINK: Panorama


Poniżej zamieszczam trochę dokładniejsze zdjęcia:

część południowa:
LINK: Część Południowa



część wschodnia:
LINK: Część wschodnia


róg południowo-wschodni (z wysuniętym dzióbkiem na łuku drogi):
LINK: Róg południowo-wschodni


Założenie jest takie, że rośliny nie powinny kosztować majątku i powinny wytrzymywać na mojej kiepskiej i przysuchej ziemi. Całość docelowo będzie ściółkowana korą.

Część wschodnia będzie raczej kwitnąca (perukowiec, pęcherznice, kalina, magnolia, hortensje).

Róg południowo-wschodni widziałbym w iglakach.
Część południowa aż do modrzewi teoretycznie w iglakach, ale wetknięta jest tam róża na kiju, więc może pod nią coś kwitnącego + jakieś tło, które nie pogryzie się z szmaragdami pod płotem...

Na wschód od modrzewi będą wrzosy i berberysy i iglaki, ale tę część jakoś dam radę sam zagospodarować.

Informacja: 1 panel ogrodzenia ma długość 2,5 metra.

Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi i serdecznie pozdrawiam,
Bartek.
Rododendronowy ogród II. 14:24, 26 wrz 2016


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Do góry
Już tak przebarwiona kalina? U mnie jeszcze prawie lato
Ogród w remoncie 21:31, 21 wrz 2016


Dołączył: 15 mar 2015
Posty: 1212
Do góry
I masz na niej owocki? Ciekawa bo nie wiedziałam, że kalina może się aż tak przebarwić. Może pH gleby tak jej dobrze robi.
Ogród w remoncie 21:31, 21 wrz 2016


Dołączył: 15 mar 2015
Posty: 1212
Do góry
I masz na niej owocki? Ciekawa bo nie wiedziałam, że kalina może się aż tak przebarwić. Może pH gleby tak jej dobrze robi.
Ogród w remoncie 21:17, 21 wrz 2016


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14832
Do góry
Trochę poszperałam w necie i najbardziej do mojej pasuje kalina koralowa Park Harvest. Wyczytałam że w słońcu wybarwia się bardziej ( mnie wystarczy takie jak u mnie). A i może dorastać do 4 m - nie myślałam że taka może być duża. Ale już widzę oczyma wyobraźni taki wielgachny krzak tak wybarwiony. No pod warunkiem że mszyce jej nie zjedzą bo w tym roku miała ich mnóstwo.
Ogród w remoncie 21:01, 21 wrz 2016


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14832
Do góry
No właśnie też żałuję ale jak ją kupowałam to była na niej nazwa kalina po prostu. Rośnie raczej w półcieniu a kwitnie o ile pamiętam podobnie do kaliny koralowej z tym że kwiaty ma dużo mniejsze. Może to dlatego że rośnie u mnie od ubiegłej wiosny. Jak będzie kwitła w przyszłym roku koniecznie muszę zrobić jej zdjęcia. ☺
Ogród w remoncie 19:31, 21 wrz 2016


Dołączył: 15 mar 2015
Posty: 1212
Do góry
Margerytka40 napisał(a)
Tak się u mnie wybarwiła pewna kalina



Koniecznie muszę dać ją w jakieś bardziej wyeksponowane miejsce. Za te jesienne kolory pokochałam ją miłością dozgonną. Niestety nie znam jej nazwy. Liście wiosną ma bardzo jasno zielone, prawie żółte .


O jaka piękna naprawdę przebarwia się zjawiskowo. W pełnym słonku ją masz? A jak kwitnie? Masz zdjęcia?Szkoda, że nie wiesz co to za odmiana.
Ogród w remoncie 19:22, 21 wrz 2016


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14832
Do góry
Tak się u mnie wybarwiła pewna kalina



Koniecznie muszę dać ją w jakieś bardziej wyeksponowane miejsce. Za te jesienne kolory pokochałam ją miłością dozgonną. Niestety nie znam jej nazwy. Liście wiosną ma bardzo jasno zielone, prawie żółte .
Podmiejski ogródek 12:10, 15 wrz 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
UrsaMaior napisał(a)
A ja mam jednego od 2 lat i nigdy nie kwitnie Może dlatego, że to od teściowej?;D


Ursa, może mieć w stopach za sucho... Czy dobrze, głęboki, bogaty dołek przygotowałaś? Swojego 3 razy przesadzałam, zanim mu się spodobało.


Asiu, co z tego, ze jedna rabatę ci zaplanuję jak będzie od czapy w stosunku do reszty

Myślę, że żywopłocik buksowy będzie od czapy w stosunku do całego ogrodu.
Ja bym wsadziła bryły buksowe albo cisowe, a najchętniej to bym dała hortki wyżej poprowadzone, aby średnie piętro zyskać, od dołu może kule i carexy. Jesli kalina kwitnie tylko wiosną i kwiatów już nie trzyma, to przy niej bym dała hortki. Podobne upodobania.

Odnośnie ciemierników - myślę, że uroczo wyglądają posadzone pod drzewami, krzewami jako niższe piętro. W przypadku orientalnych to wychodzi przyzwoite, średnie piętro. Do tego hosty kontrastujące, carexy, przylaszczki, kopytnik, wietlice, miodunki. Taki typowy parterowy, cienisty, kompozycyjny, bylinowy miks
Fanką bergenii nie jestem. Miałam. Wydałam. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że liscie nader często łapią grzyba. Trzeba pryskać, bo inaczej czarno nakrapiane liście drażnią. Fakt, są urocze zimą...i dla mnie to wszystko
Podmiejski ogródek 10:54, 15 wrz 2016


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Czyli zasadniczo niekłopotliwe, tylko posadzić je trzeba raz a dobrze.
Zgłaszam się zatem po sadzonki, zanim mnie dziewczyny ubiegną, bo widzę że robi się kolejny hicior na ogrodowisku

Ale Toszko, wybacz że Cię męczę, na poprzedniej stronie zadałam pytanie, które pewnie Ci uciekło:


"Toszko, a tak między nami i szczerze. Jakbyś robiła dla siebie taką rabatkę, to co byś posadziła?
Warunki graniczne: miejsce nasłonecznione ale wystawa północna, szerokość 2 metry, długość 8 metrów. Plecki z robusty, z prawego boku jaśminowiec, z lewego kalina, w środku pusto i wolna amerykanka."

Naciskam Cię, bo potrzebuję świeżego spojrzenia na tą rabatę. Co wymyśliłam, to wymyśliłam i innych pomysłów na razie nie mam. A boję się, że się zrobi to co zwykle z moimi rabatami - busz nieogarnięty.

Także Toszko kochana - tak bardziej po Twojemu, to jak by było?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies