Jolu zielona warstwa jest ze szpinakiem, pomarańczowa to powidła morelowe wymieszane z galaretką pomarańczową, biszkopt na nim cienka warstwa kremu maślanego i wylana galaretka.
Wcześniej pokazywana róża to Eden rose, a teraz Myriam o bardzo dużych kwiatach.
OSTROGOWIEC kwitł 4-5 tygodni. Pozrywałam przekwitnięte kwiatostany i będę czekać na boczne pędy z kwiatami. Nasionka z ostrogowca nie zawsze uda się zebrać, bo to taki puszek, który wiatr porywa na bieżąco.
Powojnik kupowałam w Biedrze jako Jackmanii. Tam są dwie sztuki wspierające się na dwóch drucikowych obeliskach. Mają sucho i półcieniście, bo tuż obok rośnie klon ściętolistny o kulistej koronie. Podsypuję je zimą popiołem, jesienią kompostem.
Cukinię tak lubię, że nigdy nie zdarzyło mi się zgromadzić jej na tyle dużo, aby zrobić z niej przetwory.
Pyszny jest z niej wstążkowy "makaron" z minikotlecikami mielonymi i sosem z jogurtu, czosnku i koperku/natki
Bardzo smakował mi pasztet wg przepisu Brzozowej Agatki. Trzeba tylko pamiętać o bardzo mocnym odciśnięciu utartej cukinii. Pyszny jest na ciepło i na zimno
A to zdjęcie pasztetu Anuski wg tego przepisu (Wymarzyłam sobie wrzosowisko)
Lubię też cukinie zapiekane podobnie do bakłażanów z pomidorami, oliwą, mozzarellą, oliwkami albo krojone w drobne plastry i zapiekane z podsmażonymi kawałkami piersi z indyka lub kurczaka, mozzarellą, oliwkami i suszonymi pomidorami.
Z agrestu, porzeczki, truskawek i owoców świdośliwy gotuję sobie codziennie kisiel. Świetnie nawilża moje zszarpane struny głosowe.
Piękne panstemony.
Mój jest trochę inny, różowo- biały.
Nawet nie myślałam, że że można je z nasion mieć.
Liliowce, tawułki pięknie się prezentują
Pozdrawiam