Dostałam w doniczce takie oto lilie. Teraz już skończyły kwitnienie. Ścięłam przekwitłe kwiaty. Łodygi i liście nadal są zielone. Zastanawiam się czy nadają się one do ogrodu, a jeżeli tak to czy nadal je podlewać? Czy wysuszyć cebule? A może wsadzić do gruntu?
Zdjęcie jeszcze z wczoraj.
Wysadziłam lilie z różanki, bo okazało się, że zabierają różom sporo miejsca. Dostały miejscówkę w tym kole przy tarasie, żebym mogła korzystać z ich zapachu, ale nie sądzę, żeby to było ich ostatnie miejsce. Latem do towarzystwa dam im maciejkę. Wcześniej były tam jeszcze kosmosy i nagietek, z pewnością jak łąka wykiełkują w przyszłym roku.
Witam serdecznie Elu! Tak, oczko ma tylko 1000 litrów. W tym sezonie trawnik był najładniejszy ze wszystkich sezonów. Nawożenie co miesiąc i dużo wody (opad i nawadnianie) "zrobiły robotę". Fotki niebawem. Co do pomidorów - sam byłem w szoku!
Witam Piotrus. Dlugo cie nie bylo, ale foty robiles. Pokaz ten trawnik ktory wertykulowales, powinien byc ladny po takim zbiorze sianka wiosna.
Oczko malenkie fajne myslalam, ze to fontanna, ale przyjrzalam sie a to napowietrzacz. Lilie wodne bardzo dobrze czuja sie w spokojnej wodzie bez fontann.
Poza tym widze, ze miales urodzaj na pomidory.
Pokazuj fotki dalej co tam u ciebie kwitlo.
Miło mi że do mnie trafiłaś i na dodatek przypadł Ci do gustu mój ogródek Kwiatów u mnie dużo, bo ja od dziecka lubiłam kwiatuszki. Ścięte do wazonu lilie zaczynają w domu kwitnąć, lubię je ale swym zapachem chcą nas w domu wydusić.
Oj czasami, to jest dobrze,że są tacy n a rynku nawet i tam, każdy na swoje życie chce zarobić bo kupisz taniej i już masz.
Czasami się zastanawiałam,jak to jest trudno dla nich praca.także wolę coś kuć u u nich też.
A tak ważysz, zastanawiasz się in planujesz co ci potrzeba.A takcie okażą są poza ramą.Muszą już gdzie pasować, bo już kupiłaś.I takie są najlepsze te dosadzenia.A lilie wszędzie pasują
Chociaż ja też mam taki bluszczyk kupiony na wiosnę. był w dekoracjach tarasowych.Teraz nie wiem co z nim zrobić.Bo jest to ponoć z tych zimujących, a ja ciągle nie mam pomysłu co z nim zrobić .
A był kupiony na wionę za okazyjną cenę.Pierwszy raz mam taki dylemat
Hortensja dębolistna jest cudna.Warto.naprawdę warto zaprosić ją do swojego ogrodu .A jak już masz roślinę top wiem z własnego doświadczenia,że miejsce zawsze się znajdzie
Marcinki u mnie w różnym stadium .Inne idą spać inne jeszcze mają się dobrze.
ten koniec sezonu, to zawsze jest smutny, jak dla mnie bynajmniej.
Ale masz rację takie jest prawo przyrody, coś się kończy, czas odpoczynku ( trochę długi u nas ( i znowu mamy piękną wionę.
a teraz czas regeneracji i dla roślin dla nas.
w takiej cenie to okazja tylko ,że ja nabrałam się 2x ....za pierwszym razem okazało się ,że to białe a za drugim pomarańczowe...a na pudłach oczywiście były zupełnie inne
Nie zniechęcaj się Te byliny, które wymieniłaś, to dzieci słońca. W Twoim ogrodzie dawać radę będą rośliny leśne. Wymienię parę, może sobie coś wybierzesz i zobaczysz, jak będzie u Ciebie rosło. Niektóre byliny, tak jak lawenda u Ciebie, potrafią zadziwić, więc warto próbować.
Specjaliści na w miarę suche, półcieniste lub cieniste, trudne stanowiska:
Anemone tomentosa Robustissima
Aruncus aethusifolius
Asarum europeaum - woli gleby zasadowe, niezbyt ubogie, więc nie wiem, czy dałby u Ciebie radę, ale może warto wypróbować
Aster divaricatus - leśny aster, najlepiej rośnie jak ma trochę słońca
Aster macrophyllus Albus
Carex umbrosa
Clematis jouiniana Praecox - rośnie "pełznąc" po ziemi, do lata potrafi zakryć ok. dwa metry kwadratowe
Clematis jouiniana Stanislaus - ma większe, piękniejsze kwiatyniż powyższa odmiana
Corydalis ochroleuca - lubi gleby zasadowe, ale warto go wyprubować
Corydalis solida - ma śliczny kolor, lubi co prawda żyzno i nie za sucho, ale na pewno warto spróbować, bo kwitnie już w marcu
Corydalis lutea
Epimedium pinnatum ssp. colchicum - specjalista do trudnych stanowisk
Epimedium perralchicum Frohnleiten
Geranium nodosum
Lamiastrum galeobdolon Florentinum - może być inwazyjne
Lithospermum purpurocaeruleum
Luzula nivea - bardzo fajna trawa do cienistych miejsc
Montia sibirica - nie tylko pięknie kwitnie wiosną, ale można go nawet używać do sałatek
Phuopsis stylowa Purpurglut
Stellaria holostea
Symphytum grandiflorum - specjalista do trudnych stanowisk, może być inwazyjny
Violoa labradorica
Viola sororia Albiflora
Waldstenia geoides
Waldstenia ternata - może być trochę inwazyjna
Teraz lista roślin zawsze kwitnących w cieniu wymagających jednak podlewania:
Anemone nemorosa
Anemonopsis macrophylla
Disporopsis pernyi
Epimedium grandiflorum Elfenkönigin
Epimedium Hybride Amber Queen
Hepatica nobilis - lubi gleby zasadowe, ale warto go wypróbować
Hepatica transsylvanica Alba
Hepatica transsilvanica Winterfreude
Hylomecon japonica
Hypericum androsaemum Orange Flair - lubi żyzne gleby, ale może warto go wypróbować
Hypericum calycinum - raczej inwazyjny
Jeffersonia diphylla - rzadka ślicznotka, nie lubi mieć sucho
Lamium orvala - bardzo ładnie komponuje się z ciemiernikiem
Liriope graminifolia
Liriope muscari
Lunarna rediviva - lubi żyzne gleby, pięknie pachnie i kwitnie nocą
Ophalodes Verna
Polygonatum biflorum
Semiaquilegia ecalcarata Sugar Plum Fairy - lubią ją ślimaki
Smilacina racemosa - lubi żyzne gleby
Tiarella cordifilia Brandywine - pięknie się przebarwia jesienią
Teraz parę roślin do półcienia lubiących trochę bardziej żyzną glebę:
Adenophora Hybride Amethyst
Astilbe Arendsii- Hybride
Corydalis Hybride
Dicentra spectabilis
Disporosis pernyi
Epimedium dyphyllum - przebarwia się na jesień na czerwono
Gillenia trifoliata
Helleborus w odmianach
Heuchera w odmianach
Hosta w odmianach
Kirengeshoma palmata
Mertensia virginica - znika po kwitnieniu, pojawia się na nowo po zimie, masz miejsce na inne rośliny
Rodgersia Henrich Die Schöne - lubi żyzne gleby
Rodgersia pinnata
Saruma henryi
Mam nadzieję, ze znajdziesz wśród tych roślin takie, które Ci się spodobają i będą pasować do Twojego ogrodu
Kasiu ja liliom nic nie robiłam tylko kupiłam nawet w marcu na targach ale posadziłam chyba w srodku lata jak już miały takie dosyć długie pędy. I faktycznie dopiero teraz zakwitły, uciełam je do domu i się rozwinęły i pięknie pachniały. Ale pewnie mi zmarzną zimą bo sie do niej nie przygotują.
Co do tej rozplenicy to kupowałam jako Moudry ale teraz się zaczęłam zastanawiam czy to nie jest przypadkiem Black Beauty. Kasieńko a może Ty masz te lubelskie zawilce jednak z tych mniejszych odmian- trzeba obserwować. U mnie przesadzanie zawsze wiosną jest i to spore i sie tym zupełnie nie przejmuję. Buziaki
Małgoś, one dość wysokie rosną i bardzo mi to pasuje!!! Dzięki!!! Obawiałam się, że będą za niskie jednak pod siatką sąsiadów, ale będą w sam raz i z drugiej strony tej rabaty też je mam w planie, jeżyny przypięte do siatki będę mogła bez problemu zbierać, bo ich wysokość tu też mi będzie pasowała
Lilie Ci teraz kwitną??? Coś Ty im zrobiła?????
Pióropusze traw masz boskie!!! Boskie!!!!!
Moje lublińskie zawilce też kwitną Małe jeszcze, to ich nie widać. Chociaż obawiam się, że ten różowy to jednak dużo niższy będzie niż ten biały...znowu przesadzanko...zresztą nie jedyne...kto by się tym martwił?
Sporo bylin próbowałam zaprosić na rabaty za domem. Sporo odmówiło współpracy Pysznogłówka, rudbekie, floksy, jeżówki, naparstnice, lilie i jeszcze kilka innych posadziłam na rabatach za domem - nie kwitły, pokładały się, jeżówka zamiast pięknego różu miała jakiś blady rachityczny kolor. Trochę mnie to zniechęciło do bylin Zostały bodziszki, szałwia i o dziwo, lawenda dała radę
Ach ci sprzedawcy czyhający na każdym kroku z roślinkami w dobrej cenie Ja sobie chwilowo odpuściłam okazję bo ostatni okazjonalny zakup w dobrej cenie do dzisiaj w doniczce stoi i nie wiem gdzie go posadzić
Ta hortensja dębolistna jest piękna chyba się na nią skuszę, tylko gdzie ja ją posadzę ? Marcinki u Ciebie jeszcze ładne, ja moje dzisiaj powycinałam bardziej straszyły niż zdobiły niestety.
Koniec sezony już prawie się dokonał, na drzewach coraz mniej liści a i na rabatach najwytrwalsze niedobitki czekają na pierwsze przymrozki. Można powiedzieć że kolejny ogrodowy rok za nami szkoda ale cóż, takie prawo przyrody.
Czytasz całość?Zanudzisz się...ogródek się zmienia,ciągle coś kombinuję,żeby mieć jak najmniej pracy...bo sił już zaczyna brakować..Masz rację,zawsze nas gdzieś ciągnie i brakuje czasu na przyjemności.
To prawda, mi zawsze jest żal tych kolorowych kwitnień,tych pięknych różnych roślin, jak przekwitają.
Ech, a jeszcze tak nie dawno kwitły lilie, liliowce,itp.
I ja jakoś rozchodniki polubiłam.Dlatego chcę ich kilka jeszcze dokupić.A przez zimę wymyślę, co i jak posadzić.