Lucy, ja wierzę, że ty jak nie łopatą, to nogą, nie jedna jeszcze rózę u siebie upchasz

Wszyscy sadzą cebulki, to się i ja pochwalę

Oczywiscie ze nie mogłam pzrejść obojętnie w takim L. czy B. i nie zgarnąć kolejnej pary paczuszek. No jak?

To ostatnie tulipany posadzone w zeszły weekend:


Do tego chyba z tyle samo poszło czochów, narcyzów, krokusów i trochę jś innych kawiotków, np lilie. Sadziłam na 3-4 raty i dobrze że już jest po...

Trochę róż opuszcza mój ogród, trochę nowości zawita. Dostawa sadzonek z zagramanicy się ociąga, więc zaczęłam robić przygotowania do ich sadzenia chwilę wcześniej - coś wydaję, coś przesadzam.

Przesadziłam ostatnio dwa bordowe berberysy za płot (za wielkie i zakrywały róże; minus jeden szpadel u mnie - powyginał sie w trakcie podważania ), jeszcze muszę wysadzić za płot czarny bez i chyba jednak przenieść jedną magnolię w bardziej zaciszne miejsce (front domu).

Muszę obczaić kilka godzin ładnej pogody i wykonać oprysk owocówki:
oprysk mocznikiem jabłoni (250 g w 5 l)
Oprysk miedzianem brzoskwini (50 g na 5 l) oraz wisni i czereśni (25 g na 5 l)

no i pozbierać chore rózane liscie, by zarodki grzybków nie przetrwały...

Janko, a cebulki kupilas jakoś teraz czy to stary zakup? U mnie w L totalnie nic nie ma.. w B jakieś niedobitki, ale nawet nie poprzeceniali o grosz..

Kasiu, to zakupy z września plus dostawy ze sklepów internetowych, ale też z września. Leżały w garażu i czekały na swoją (się znaczy moją ) wolną chwilę.

U nas w L. były przeceny, ale to już spory czas temu - paczuszka kosztowałą chyba z 3,99 i można było nawet coś powybierać; ale ja chodzę do L. w centrum miasta, tam chyba nie wiele ogrodników bywa, stąd trochę nadwyzek się uzbierało.

A juz myślałam, ze coś nowego na jedną wyprzedaż w L się załapałam i już wszystko posadzone mam. Ale jakby cos się jeszcze trafilo w super cenie to nie pogardzę

Janeczko czytam,że będziesz opryskiwać miedzianem drzewa owocowe.Pestkowe to na brunatną zgniliznę? Bo wiśnie i migdałek chorowały mi trochę w tym roku mimo,że wiosną pryskałam miedzianem i promanalem.To też jesienią można zrobić oprysk miedzianem?

Kasia_CS napisał(a)

A juz myślałam, ze coś nowego na jedną wyprzedaż w L się załapałam i już wszystko posadzone mam. Ale jakby cos się jeszcze trafilo w super cenie to nie pogardzę

Sprawdz oferty sklepow internetowych - tam mogą być naprawde spore wyprzedaze teraz.
Ja z cebulkami juz skonczylam w tym sezonie uffff...

Kaska napisał(a)

Janeczko czytam,że będziesz opryskiwać miedzianem drzewa owocowe.Pestkowe to na brunatną zgniliznę? Bo wiśnie i migdałek chorowały mi trochę w tym roku mimo,że wiosną pryskałam miedzianem i promanalem.To też jesienią można zrobić oprysk miedzianem?

Kasiu, miedzianem bede pryskac wisnie i czeresnie generalnie na choroby grzybowe - w tym na raka bakteryjnego i drobną plamistość liści, ale na zgniliznę przy okazji też. No i koniecznie trzeba powtorzyc oprysk na wiosnę. Jak chorowały, to moze coś mocniejszego zamiast miedziana? - Topsin lub Score.
Natomiast migdałek chyba generalnie jest podatny na choroby, dlatego nasza Szefowa go nie poleca do sadzenia w ogrodach. WIdzę te drzewka co roku w kilku ogrodach u mnie w gminie i co roku chorują.
Daj znać pod koniec przyszlego sezonu, czy opryski coś pomogą na twojego migdałka.

Dzisiaj wykopałam dalie na zimę, poprzesadzałam kilka róz, a kilka czeka na swoje nowe domy.

Ostatnie jesienne kwiatki cieszą oko w wazoniku: