Klon ussuryjski przedstawia sobą obraz nędzy i rozpaczy. Liście schną i opadają. Na tych, które jeszcze nie uschły widać, jaki spektakl mógłby dać jesienią...
Jedna nie tracę nadziei, od dołu odbijają młode listki. Może jeszcze nie wszystko stracone...
Jutro podleję ostatnią w tym sezonie porcją specyfiku p-grzybiczego i pozostanie tylko czekać, obserwować, podlewać, opryskiwać. Może się uda...
Nawiasem mówiąc, klon ginnala ma bardzo podobne objawy. Rośnie w zupełnie innej miejscówce. Robię dokładnie to samo, co u ussuryjskiego i mam nadzieję